Wpis z mikrobloga

Ale tak w sumie to widać jaka jest dwulicowość w tym sporcie i nie ma przyjaźni. Jak Alo kończył kariere to wszyscy wielcy kumple, kreci bączki z Ham i Vet, wielcy kumple, a jak coś nie tak to wyzywa na radiu od idiotow. Sport to emocje wiadomo, ale nie wiem czy podobny przykład widzialem w innej dyscyplinie. Wiec przy całym braku szacunku do Ham, to stary dziad z Oviedo jest tutaj Januszem.
@kreanz: "I don't care what he said". Na reddicie jak to zacytowałem to poszedł lincz na mnie, że przecież tak naprawdę jego to obchodzi, tylko nie chciał tego wyjaśniać na ciepło po wypadku, tylko chciał wyjaśnić/odbić piłeczkę na swój sposób/"swoim terenie".

@kreanz: Zadziwia mnie to co on odwala. To już jakiś teatr dla brytoli. Przecież Hamilton to jest człowiek który w swoim debiutanckim sezonie nie dał się omamić zagrywkom psychologicznym Alonso, a teraz płacze z byle powodu.