Wpis z mikrobloga

@nn1upl: @Rudagast: Diego Tristan to był wtedy kozak! Do tego dodajmy Scaloniego, Emersona, Valerona, Pandianiego, Joana Capdevile czy Makaaya. Do sezonu 99-00 grał tam nawet Pedro Pauleta!

Ehhh te ekipy to było coś, pierwsze nazwiska które widywało się na podrobionych koszulkach na giełdzie. Nie tylko Deportivo było magiczne. Mi mocno w pamięć zapadła Valencia z początku lat 2000: Canizares, Ayala, Baraja, Aimar czy Mista ( ͡° ͜ʖ ͡
to co tam się stało?


@Rudagast:

Klasyczny niemal przyklad klubu ktory wlozyl kupe kasy w budowe druzyny na LM, a nie mial na tyle stabilnej paczki zeby regularnie tam wystepowac i kosic kasę.

Źródełko wyschlo i droga drużyna zaczela sie rozpadac, a długi spowodowaly spadek do nizszych klas rozgrywkowych przyspieszajac proces.