Wpis z mikrobloga

@Wiskoler_double: Robię to żeby się lepiej czuć i sprawdzić czy w ogóle jestem w stanie dłużej funkcjonować bez browarów. Przy okazji brzuch spadnie.

Co mnie do tego skłoniło? Zauważyłem, że bardzo duża część mojego wolnego czasu to picie browarów, a tak bezposrednio to tydzień temu wychlałem prawie cały flakon 0.7 wódy i postanowiłem zrobić post.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@okno2137: Sam przez to przechodziłem, całkowicie przestać jest trudno, lepiej ograniczyć. Jedna, dwa piwa tygodniowo. Wódki wcale nie piję, bo nawet nie daje mi to przyjemności.
@okno2137: sam se trzymaj te kciuki to moze wtedy bedzie ci trudniej chwycic za kieliszek lub butelke. jak chcesz to nawet mozesz sobie bic brawo. wali mnie to czy bedziesz pic czy trzezwiec. bo jedyna osoba dla ktorej to robisz powinna byc toba. wiec ogarnij dupe i mimo porazek ktore beda niepodawaj sie.
@okno2137: W tym temacie polecam ci audycję „wieczorne rozmowy” w anty radiu w niedzielę o 21. Prowadzi ją były alkoholik nie pijący od 25 lat, warto posłuchać.
@WaltherW: problemy z piciem zaczęły się około 8 lat temu od problemów sercowych i chęci zadowolenia wszystkich. Zacząłem zauważać że alkohol pomaga zniwelować dysonans wewnętrzny. Piłem minimum 2 piwka dziennie codziennie. Zdarzało się pić 0,7 w ciągu dnia lub pić od razu po obudzeniu, czasem w ukryciu, czasem przed pracą. Często zapijałem problemy i ten dysonans wewnętrzny.
Jak kończyłem pić ważyłem 96 kg, byłem skinnyfatem z wystającym brzuchem. Zaniedbane życie, zaniedbana