Aktywne Wpisy
bezbekpol +151
Podsumowując dzisiejszy dzień:
Jeśli masz JAKIEKOLWIEK zastrzeżenia co do tego marszu, to jesteś z automatu pisiorem i jeszcze będziesz czytał w komentarzach, że "to ty jesteś problemem", bo śmiesz oczekiwać od opozycji czegoś więcej, niż po prostu zastąpienie pis xD
Chciałbym również przypomnieć tym wszystkim wykopkom, że to właśnie ludzie nieprzekonani są kluczem do zwycięstwa, bo to miliony głosów, o które opozycja powinna walczyć z całych sił. Jako jedna z takich
Jeśli masz JAKIEKOLWIEK zastrzeżenia co do tego marszu, to jesteś z automatu pisiorem i jeszcze będziesz czytał w komentarzach, że "to ty jesteś problemem", bo śmiesz oczekiwać od opozycji czegoś więcej, niż po prostu zastąpienie pis xD
Chciałbym również przypomnieć tym wszystkim wykopkom, że to właśnie ludzie nieprzekonani są kluczem do zwycięstwa, bo to miliony głosów, o które opozycja powinna walczyć z całych sił. Jako jedna z takich
luzak999 +835
pan prezenter, pracownik TVP wiedział, że nikt z nim gadał nie będzie, jeśli pokaże swoje prawdziwe oblicze, dlatego na wywiady nakładkę "TVP" zdjął :))))
W wywiadach specjalnie podjudzał ludzi do mówienia "je bac pis" i przeklinania, żeby potem mieć materiał o "nawoływaniu do przemocy".
#tvpis #tvp #marsz4czerwca #lextusk #bekazpisu #wiadomoscitvp
W wywiadach specjalnie podjudzał ludzi do mówienia "je bac pis" i przeklinania, żeby potem mieć materiał o "nawoływaniu do przemocy".
#tvpis #tvp #marsz4czerwca #lextusk #bekazpisu #wiadomoscitvp
Tytuł:
My, dzieci z dworca ZOO
Autor:
Christiane Felscherinow
Gatunek:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
ISBN:
83-207-0801-X
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Liczba stron:
222
19/52
Książki nie omawiałem co prawda w szkole, ale przeczytałem zachęcony recenzją @rudyba.
Christine F. jest dość przeciętną nastolatką (13-15 lat na przestrzeni wydarzeń w książce), która ma to nieszczęście, że pochodzi z rozbitej rodziny - ojciec stosował przemoc, a matka w zasadzie niezbyt interesowała się córkami, bo stało to na przeszkodzie jej nowemu związkowi. W dodatku dziewczyna mieszka na osiedlu cieszącym się bardzo ponurą sławą, bo pełno tam patologii, a perspektyw na pewno brakuje. Celem oderwania się od rzeczywistości i zaimponowania towarzystwu dziewczyna zaczyna eksperymentować z coraz mocniejszymi narkotykami. W końcu jeszcze przed 14 urodzinami jest już uzależniona od heroiny, a żeby na nią zarobić prostytuuje się.
Absolutnie wstrząsająca historia od której jednak trudno się oderwać. Narkotyki to najgorsze bagno, a historia bohaterki tylko potwierdza, że uwolnić się od nich jest rzeczą prawie niemożliwą. Wszystkie ćpuny powtarzają ten sam schemat: z własnej nieprzymuszonej woli próbują narkotyków, bo uważają to za coś fajnego, potem ćpają coraz więcej okłamując siebie samych, że mają nad tym kontrolę, aż w końcu następuje spirala upodlenia, co kończy się "złotym strzałem" albo długotrwałą walką z nałogiem, którego nigdy nie można do końca rzucić.
Książka to autentyczne wspomnienia bohaterki, która mimo 60 lat wciąż ma ogromne problemy z narkotykami przez co chyba nigdy do końca nie udało jej się naprostować swojego życia. Odebrano jej również prawa rodzicielskie względem syna, którego urodziła kilkanaście lat po wydarzeniach z książki.
Polecam.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter #biografiabookmeter #autobiografiabookmeter #pamietnikbookmeter
Zawsze smutam gdy przypomnę sobie o Babsi ( ͡° ʖ̯ ͡°)