Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi, jak to się stało z tymi godzinami otwarcia biznesów w Polsce, weźmy takiego fryzjera, do którego chciałem właśnie iść:
1. W tygodniu od 9-17, od 10-18, wtedy kiedy ludzie siedzą w pracy, w korpo, a dzieciaki w szkołach, fryzjer otwarty w najlepsze, a jak tylko ludzie mają czas, to fryzjer się zamyka
2. W sobotę, od 10-14, serio chce się im otwierać na 4h? Może pocisnęliby w sobotę 11-20, ludzie mają czas, nie pracują, dzieciaki w szkołach nie siedzą, można nałapać więcej klientów. Nie, od 10-14, wstaję sobie w sobotę o 12 i mam zapi%@lać bo fryzjer? Nie, nie pójdę, bo jest gigantyczna kolejka i się królewna do 14 nie wyrobi xD

#biznes #ekonomia #ciekawostki #rozkminy #gownowpis
  • 18
  • Odpowiedz
@Omicron: zmień fryzjera na takiego który przyjmuje ludzi w tygodniu od 17-20 i w soboty na godziny popołudniowe. Jak pracujesz w korpo, to w twoim mieście bez problemu znajdziesz kilku takich.
  • Odpowiedz
@Omicron: Gdyby miał salon fryzjerski, to 2 dni wolnego robiłbym sobie na tygodniu, a weekendy pracujące (a przynajmniej soboty). Więcej kasy by było, a wolnego tyle samo.
  • Odpowiedz
@Omicron kilkanaście lat temu zrobiłem w firmie eksperyment. Klienci zgłaszali, że do 18 to za krótko otwarte, chętnie by przyszłli później. Zrobiłem więc otwarte do 21.00 we wtorki. W ciągu roku przyszła jedna osoba w tych dodatkowych godzinach :)
  • Odpowiedz
@Kliko: @debenek: u mnie w mieście jest jakieś 40-60 salonów fryzjerskich patrząc po google maps, w galerii żadnego i co? Wszystkie jak jeden mąż zamknęły się o 14:00 xD
najbliższy czynny we Wrocławiu 100km stąd, nie mówię tylko o fryzjerach, ale też o innych biznesach.
  • Odpowiedz
  • 1
@Omicron z szewcami to samo, zwalniałam się z pracy żeby zawieźć buty, a i tak okazywało się, że akurat tego dnia hrabia powiesił kartkę, że ma zamknięte xD
A potem płaku płaku, czemu nikt nie korzysta z rzemieślników.
  • Odpowiedz