Wpis z mikrobloga

@Kaplanka: też miałam kiedyś drążek, ale to do gimnastyki korekcyjnej. :D Raz brat się na nim podciągał, drążek puścił futrynę i mój brat wylądował na podłodze, nie mogąc złapać oddechu :D

Mi się ogólnie bicepsy wyrabiały od noszenia zakupów z ojcem od maleńkości, później doszło trochę pracy fizycznej + jakieś sztuki walki i tak... nigdy nie miałam chudych rąk.
@gentelman: A widzisz, mnie od samego drążka wytworzyły się mięśnie na bicepsach.

@belette: Ja zawsze miałam badyle, więc to śmiesznie wyglądało, kiedy góra była szersza od dołu :D, ale kurczę, ja to Ci zazdroszczę chęci (drążek mam po dziś dzień, problem w tym, że nawet na nim nie wiszę).
@gromwell: Jak dla mnie, to wychudzone są okropne. Ale takie przetrenowane, z kaloryferem na brzuchu to też trochę już lekkie przegięcie. :D Ja dążę do obniżenia bodyfatu, uwypukleniu mięśni na bicepsie/tricepsie, zmniejszeniu oponki na brzuchu do minimum + zamienienie bf z tyłka w mięśnie (squatass :D)