Wpis z mikrobloga

#alkoholizm

Czesc wszystkim,

Dawno nie pisalem nic na tym tagu, ale w koncu przyszedl ten moment. W poniedzialek odebralem wyniki prob watrobowych i moze nie jest zle, za to jest fatalnie. Prob nie robilem od konca 2019r mniej wiecej jak zaczela sie pandemia, ogolnie problemy z watroba mam od dluzszego czasu (przez alkohol). Bylem dzisiaj u rodzinnego i generalnie facet postawil nade mna krzyzyk. Dostalem skierowanie na USG jamy brzusznej, chociaz widzialem, ze wypisywal to bez wiekszego przekonania, no coz.. lekarze nie lubia pijakow.

Aktualnie moj plan dzialania wyglada tak, ze musze zachowac minimum 3 miesiace bezwglednej abstynencji. Od okolo 3 lat pzyjmuje lek na recepte Heparegen w ilosci 1 tabletka/24h. Konsultowalem z lekarzem i moge spokojnie podniesc do 2 tabletek na dobe. Mam zamiar dodatkowo wspomoc sie wyciagiem z ostropestu plamistego.

Tak wiec przez najblizsze 3 miesiace jesli chodzi o wsparcie lekami/ziolami bedzie to wygladac tak:
2 x dziennie Heparegen
4 x dziennie Sylimarol 70mg (docelowo zamiast tabletek mam przygotowany nastaw na nalewke, ktora bede sie staral przyjmowac 3 x dziennie w ilosci 20ml (3x20ml = 60ml), a tak po poltora miesiaca zmniejsze do 2x20ml. Nalewka oparta jest na zmielonych nasionach ostropestu plamistego zalanych goraca wodka 40% (okolo 60 stopni), nastepnie ma sie to macerowac przez okolo 14 dni i finalnie po odcedzeniu nalezy do tego dodac miodu i tak spozywac.

Oczywiscie warunkiem koniecznym i bezwglednym jest zachowanie totalnej abstynencji aby mialo to wszystko jakikolwiek sens.

Jezeli nie zapije do tego czasu i sie nie przekrece to za 3 miesiace postaram sie tutaj napisac i wkleic wyniki.

Jesli ktos ciekawy jaki tryb zycia prowadzilem i ile i jak dlugo pilem, zeby doprowadzic watrobe do takiego stanu to moze zrobie osobny wpis, chociaz jak widac nie ma sie czym chwalic.. Test byl wykonany po 3 dniowej calkowitej abstynencji. Aha, mam 32 lata, mysle, ze to wazne.

Wypijcie moje zdrowie bo ja juz nie moge. I jak juz pijecie to starajacie sie chociaz raz na pol roku robic takie badanie (ja robilem prywatnie koszt okolo 45zl). Nie jest to duzo, a bedziecie mniej wiecej wiedziec na czym stoicie, tym bardziej, ze chora watroba przez dlugi okres nie daje objawow, ani tez nie boli, poniewaz nie jest unerwiona.

Komentarze i te ujowe i te dobre, mile widziane. Tak, wiem, wg tych wynikow jestem alkowrakiem.

W kontakcie
majster49 - #alkoholizm

Czesc wszystkim,

Dawno nie pisalem nic na tym tagu, ale...

źródło: comment_16613755136UXtrhBOI9dwXUTiNrFVaH.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
@abc: Te badania wczesniejsze (z 2019) to juz ktores z kolei. Problem zaczal sie w wieku 25 lat jak napilem sie bimbru niewiadomego pochodzenia, po prostu dostalem po sasiedzku butelke na "sprobowanie" Efekt byl taki, ze nastepnego dnia obudzilem sie doslownie z wymiocinami w ustach, do tego dochodzil niesamowity bol spod prawego zebra i brzucha, doslownie zwijalem sie na lozku z bolu, do tego caly czas wymioty i goraczka. Od tego
  • Odpowiedz
@majster49: nie jestem specjalnie zdziwiony bo nie wiem co bym sam zrobił na twoim miejscu, ale potwierdź że dobrze rozumiem: od kilku lat wiesz że masz rozwaloną wątrobę, nawet bierzesz na to leki i dalej walisz w gaźnik?
  • Odpowiedz
@heniek_8: No mozna tak powiedziec, naiwnie liczylem, ze jak biore leki i "czasem" przyloze to wyniki beda w miare sie utrzymywac na jednym poziomie, wiadomo, ze podwyzszonym, ale ze sie nie bedzie az tak mocno pogarszac.
  • Odpowiedz
@majster49: Postaram sie to lepiej wytlumaczyc, oczywiscie ze pilem duzo wczesniej, jednak pytales co sklonilo mnie do badan, po wypiciu tej jednej (niecalej na szczescie) butelki zaczely sie bole z prawej strony, a dokladnie tzw. klucie w boku. Bimbru nie pije od tego momentu absolutnie zadnego.
  • Odpowiedz
@majster49: spojrzałem na ten obrazek z wynikami , zgroza człowieku
jesteś w stanie nie łoić czy obiecanki-cacanki?

i to nie bimbru ale piwa też nie (surprise: piwo to alkohol) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@abc: Kolego moze to tak wyglada, ale ja nie pije nieustannie, byly okresy w ktorych juz "schodzilem" z wynikow. Tylko, ze jak widzialem, ze spadly no to znowu rura, dlatego to tak wyglada. Teraz od konca 2019 nie robilem badan, a byl ten Covid, lockdowny, no siedzialo sie w domu no to sie grzalo wiecej.
  • Odpowiedz
@majster49: rozumiem, chetnie w ramach wykopowego contentu przeczytam wpis nt

jaki tryb zycia prowadzilem i ile i jak dlugo pilem, zeby doprowadzic watrobe do takiego stanu

nic nie doradzam w sprawie wyników, życze powodzenia
  • Odpowiedz
@majster49: Ja bym proponował Heparegen a 100 mg 2xdziennie , Liv 52 2x dziennie . Włączył bym1x dziennie w porze obiadowej Sylimarol 70 mg. Wszelkim przeciwwskazaniem są nalewki na alkoholu , jeśli chcesz ominąć wątrobę to podawanie per rectum /wlewki doodbytnicze/ Koszt Heparegen 100 tabletek 90 pl , Liv52 100 tabl. 40 pln , Sylimarol 70 15 pln . Koszt na dwa miesiące to raptem180 pln Dieta lekkostrawna , z mięs
  • Odpowiedz
@trzeszczka: Dziekuje za cenny komentarz, na pewno wezme pod uwage. Heparegen mam wlasnie 100. Jesli chodzi o nalewke z ostropestu to zdecydowalem sie nia, poniewaz juz robilem kiedys taka kuracje i wskazniki bardzo ladnie zeszly. Aczkolwiek martwi mnie troche, ze stosunek ASP-AST wynosi >1 co moze swiadczyc, ze jest naprawde bardzo slabo. Mam jeszcze w planie prywatna wizyte u hepatologa z tymi wynikami.
  • Odpowiedz
@tenportaltodno jak to z tą trzustką? Kumplowi siadła, był w szpitalu. Potem przez chyba 2 miesiące nie pił, jadł nie smażone itd. potem się rozstał z babą i od tego czasu wali i to nie raz ostro. Obecnie go nie boli ale jak myslisz, co go czeka i kiedy?
  • Odpowiedz