Wpis z mikrobloga

@bizonsky: to proponuję doczytać, bo zdaje się odwołali całą zabawę, a nie tylko sztuczne ognie.

Ostrożność związana z pogodą w Dniu św. Stefana nie wzięła się znikąd — kilkanaście lat temu podczas tego święta gwałtowna burza uderzyła w Budapeszt zabijając i raniąc kilka osób.


Także ten tego lewactwo zawsze wymyśli jakieś gówno.