Aktywne Wpisy
Czy rezygnacja ze studiów na przedostatnim semestrze to dobra decyzja?
Od października powinienem zacząć ostatni semestr na informatyce. Mam niezaliczony przedmiot a na dodatek nie zacząłem nawet pisać pracy dyplomowej (nie mam nawet tematu wybranego). Zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Pracuję w zawodzie, ale z pracą ciężko. W obecnej firmie chcą mnie zwolnić a nowej na horyzoncie nie widać.
Może lepiej to rzucić wszystko i pójść na kasę czy gdziekolwiek
Od października powinienem zacząć ostatni semestr na informatyce. Mam niezaliczony przedmiot a na dodatek nie zacząłem nawet pisać pracy dyplomowej (nie mam nawet tematu wybranego). Zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Pracuję w zawodzie, ale z pracą ciężko. W obecnej firmie chcą mnie zwolnić a nowej na horyzoncie nie widać.
Może lepiej to rzucić wszystko i pójść na kasę czy gdziekolwiek
freddd +349
Pamiętasz - plusujesz
#gimbynieznajo
#gimbynieznajo
#knp #krul #korwin #jkm #polityka
Tylko, że Krul upatrzył sobie mniejszą, ale stabilną grupę do której kieruje swoje słowa. ( ͡₪ ͜ʖ ͡₪)
Serio traktujesz go i jego KaNaPę poważnie?
W programie
@Vealheim: Ale przecież pozwala to Korwinowi - jego obecny styl bycia i to co mówi przez ostatnie 20 lat - na utrzymanie małego, ale stałego poparcia. Trzyma się przy powierzchni sceny politycznej i nie musi brać się za prawdziwą politykę, która - w przypadku wejścia np. do sejmu - oznacza potrzebę kompromisów i zburzenia mitu, który stworzył
Z tego co wiem nie
@Baron_Al_von_PuciPusia: I do czego mu jest potrzebne małe poparcie? Nie ma z niego żadnego pożytku, a traci wiele czasu i środków żeby na nie zapracować. Po co populiście małe poparcie, skoro mógłby mieć większe?
@verizon: Całkowicie się nie zgadzam. Papier przyjmie wszystko i tym co czyni jakąś deklaracje wiarygodną jest osoba, która ją składa, a nie forma. Od 20 lat mamy w Sejmie "poważnych polityków", którzy nie umawiali się na gębę.
@Vealheim: Jednocześnie mówiąc często o jedno słowa za dużo lub wykonując jeden gest za dużo tak żeby nie trafić jednak do większego grona wyborców oprócz tych "własnych"?
@Vealheim: No tak - zapomniałem, że to zbyt światły umysł dla maluczkich.
Komentarz usunięty przez autora
Nie. To co nazywasz "jednym słowem za dużo" jest korzystne dla jego poparcia, o czym już wiele razy pisałem, np. tutaj:
W każdym razie deklaracje przedwyborcze nie są wiążące prawnie. Wobec tego wiarygodność programu jest zależna tylko i wyłącznie od naszej opinii o danej osobie czy ugrupowaniu. Forma nie ma pod tym względem