Wpis z mikrobloga

Mirki, studiowałem AiR i mam inż. po dwóch larach myślę, czy nie iść na mgr, z #informatyka trwa to tylko dwa lata, ale nie mam żadnych podstaw z informatyka.
Jednocześnie myślę o #ekonomia - jest mi to bliższe, ponieważ prowadzę firmę z handlem, a chciałbym też coś na giełdzie inwestować. Tylko nie wiem czy ekonomia ma sens w tych czasach na Politechnice - od razu mówię, że nie potrzebuję żadnego papierka na mus - chcę to zrobić dla Siebie, a papier to taki as w rękawie.

#studia #politechnika #biznes #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 9
  • Odpowiedz
@Alutsiv: jakbym miał iść drugi raz tylko i wylącznie po wiedzę z rynków kapitałowych to ni #!$%@? ;) Możesz isć po papier, po ogólną wiedzę z ekonomi, ale tego możesz się nauczyć sam.
  • Odpowiedz
@Alutsiv: ekonomista to #!$%@? nie zawód tak na prawdę,
1) do banku to będziesz sprzedawcą, nie potrzebujesz za bardzo studiów
2) ekonomistą? W funduszach inwestycyjnych a u nas rynek giełodwy jest w totalnej dupie
3) nauczysz się podstaw rachunkowości to możę na księgową
4) na analityka finansowego to bedziesz musiał iść na staż

Szkoda czasu moim zdaniem, te studia są ogólne i nie dają ci konkretnego zawodu. Tylko wszystko i nic
  • Odpowiedz
@Alutsiv: miałem podobne rozkminy, chciałem iść na SGH żeby nauczyć się więcej o finansach ale odpuściłem - lepiej przeczytać 3-4 fajne książki w temacie niż męczyć się z upierdliwymi profesorami teoretykami wciskającymi teorie rynków sprzed X lat
  • Odpowiedz
@Alutsiv: Ekonomia nie nauczy Cię inwestowania. Prędzej Finanse i Rachunkowość, ale to tylko liźniesz trochę tematu. Ogólnie to jeśli chcesz się nauczyć inwestowania w ogólnym znaczeniu, to chyba każde studia niewiele Ci dadzą.

Ekonomia to nie jest nauka ścisła. To, że w przeszłości A dawało B, nie znaczy, że tak będzie zawsze i nie warto się doszukiwać tutaj schematów przyczynowo-skutkowych. Równie dobrze zastanów się nad tym jaka praca czeka ludzi po
  • Odpowiedz