Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak spotykałem się z taką laską w układzie sponsorowanym i po iluś tam spotkaniach widziałem że się coraz mniej stara i próbuje wyciągnąć więcej kasy mniej oferując. Mimo że ciśnienie miałem przy niej jak nie wiem co bo laska solidne 7/10 to jednak stwierdziłem że to idzie w złym kierunku i trzeba zakończyć relację. Napisałem jej sms że jednak nie potrafię tak "mechanicznie" się spotykać i czuję się z tym jak gówno. Z początku odpisała samo ok. Po dwóch dniach wysłała sms czy nie zmieniłem zdania. Po kolejnych paru dniach znowu to samo z tym że z dodatkowym załącznikiem w postaci fotek jak robi sobie palcówkę xd. Kusiło ale miałem na to #!$%@? (to znaczy #konzwalony do fotek i dopiero potem odpisanie na chłodno co by nie spermić przypadkiem do niej). Znowu za jakiś czas nie dawała za wygraną i tym razem napisała do mnie czy bym nie spotkał się z nią na mieście bo pokłóciła się z koleżanką i jej smutno tak samej. Była niedziela a ja się nudziłem jak #!$%@? więc stwierdziłem że czemu nie. Dla #nolife który nigdzie nie wychodzi to była nawet fajna sprawa. Podjechałem w umówione miejsce. Laska wypachniona i odstrzelona w sexi kieckę tak że czułem się niezręcznie będąc w jakiejś wieśniackiej koszuli i jeansach. Weszliśmy do kawiarni, zamówiliśmy po kawie i ciastku. Posiedzieliśmy z godzinkę jak nie więcej. Mówię w końcu do niej że muszę się zbierać bo mnie już męczyło trochę takie siedzenie (no i też jak wcześniej pisałem czułem się niezręcznie że taki przegryw 5/10 siedzi z #!$%@?ą laską 7/10). I wtedy zaczęła się do mnie przymilać że jestem cute i tęskni za naszymi spotkaniami XD Zaczęła przypominać różne szczegóły z naszych spotkań np. jak spuściłem się jej na włosy tak że musiała później je u mnie myć pod prysznicem męskim szamponem 7w1 xd. Nie wiem nawet czy jeden normik siedzący obok nie podsłyszał rozmowy bo potem przy wyjściu tak się dziwnie na mnie lampił (ale mniejsza z tym). Koniec końców namówiła mnie na spotkanie i to w czasie natychmiastowym. Zabrałem ją do swojego mieszkania (w którym zawsze spotykaliśmy się - co wiem że jest generalnie ujowym pomysłem ale nie chciało mi się bawić w hotele i jeszcze dodatkowo przepłacać a u niej odpadało bo mieszkała z matką). I pamiętam że to było najlepsze ruchanie ever. To laska pieprzyła mnie a nie ja ją (nie, nie chodzi o strapon ale jej zaangażowanie przy jeźdźcu). Ruchałem ją wtedy na wszystkie sposoby bez żadnych hamulców. Tak jak nigdy nie chciała loda robić tak teraz chapała po same kule z połykiem. Po wszystkim rozliczyliśmy się tak jak zawsze i zamówiłem jej uberka. Wieczorem smsowaliśmy jeszcze na różne tematy.

Po co to wszystko piszę?

Otóż taki seks gdzie laska jest napalona i 10x bardziej zaangażowana bo jej zależy (z różnych powodów, w moim przypadku bo chciała mnie z powrotem przekonać do spotkań za kasę) jest czymś nieporównywalnym do tego gdzie sami musimy do niej dobierać się i wysłuchiwać marudzenia że tego nie, tamtego nie. Tak samo wygląda w związku że jak zaczniesz się wycofywać a lasce będzie zależało na tobie to dostaniesz taki seks o jakim nie śniłeś i nie ważne że to jest szara myszka co śpiewa psalmy w niedziele na sumie. Ona jak będzie tracić grunt pod nogami to nagle będzie potrafiła się ruchać i przypomni sobie że są inne pozycje niż misjonarz i łyżeczka. One dobrze wiedzą że ich najmocniejsza broń to dobre ruchanie ale nie muszą się starać bo misiu i tak nie odejdzie (w związku) / klienci nowi się znajdą (w przypadku div). Niestety przez spermiarstwo, białorycerstwo i kukoldztwo dzisiejszych mężczyzn tak to wygląda jak wygląda. Ja do dziś nie wiem czemu ta laska akurat miała na mnie takie parcie i nie znalazła sobie innego sponsora z jej urodą ale nie wnikam w to. Może przejechała się kilka razy pod rząd i w końcu trafił jej się względnie normalny koleś. ¯\_(ツ)_/¯

Dziwię się też tym kolesiom którzy zarabiają w #!$%@? mamony i żyją w związkach jako betabankomaty. Skoro laski używają swojej dupy jako karty przetargowej to czemu oni nie używają jako swojej karty - portfela. Zarabia taki koleś 40k miesięcznie, przynosi wypłatę w zębach a w zamian dostaje marnego loda i ruchanie przy zgaszonym świetle raz na 2 tygodnie (tak znam taki przypadek).

#divyzwykopem #sponsoring #divy #tinder
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

to jaka władze potrafią mieć nad mężczyznami


@putabarca: No niestety, a powinno być odwrotnie. Albo jeszcze inaczej, powinno być w miarę równo a jest niestety inaczej.

Poza tym pieniędzy się do grobu nie weźmie to czemu nie
  • Odpowiedz
@Felixu: #!$%@? pan. Ruchałem 15tkę (jedyny mój seks nie za kasę) bez gumy przez chwilę i jakoś nie poczułem się przez to wygrywem. Wolę przeruchać 7/10 w gumie niż 5/10 bez gumy. Dla mnie ważniejsze są wrażenia wzrokowe, dźwiękowe i dotykowe (macanie cyców i dupska). ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
Generalnie to w seksie jakość jest znacznie ważniejsza niż ilość (przynajmniej dla mnie). Kwestia druga to fakt, że należy szukać kobiety na podobnym poziomie. Jeśli bierzesz biedną pannę to musisz się liczyć z tym, że będzie cię traktować jak bankomat.
  • Odpowiedz
skad te 15 ogarnales?


@Felixu: w necie na jakimś chacie.

Jeśli bierzesz biedną pannę to musisz się liczyć z tym, że będzie cię traktować jak bankomat.


@elobob: Taa bo te bogate to wcale nie patrzą ile zarabiasz. Nic a nic xd
  • Odpowiedz
@Felixu: A ze 3-4 lata temu. Ale nie była to jakaś Juleczka hot tylko taka normalna przeciętna dziewczyna. Przeinwestowana relacja bo musiałem daleko jechać a skończyło się na jednej nocy wspólnej. Teraz pewnie rucha ją jakiś Oskarek.
  • Odpowiedz
odstrzelona w sexi kieckę tak że czułem się niezręcznie będąc w jakiejś wieśniackiej koszuli i jeansach.


@De_Fault: hahah, przy tym fragmencie przypomniala mi sie historia, nie ma wiele wspolnego z tematem wpisu ale az streszcze ja bo imo zabawna i ma morał - pomieszkiwalem kiedys w pewnym kraju na dalekim wschodzie i od czasu do czasu spotykalem sie z typiarkami z tindera - w skrocie pewnego dnia jedna, ktora miala przyjechac do "mojego" miasta jednak nie przyjechala bez wyjasnienia, wiec napisalem do innej, ktora juz kiedys sie chciala spotkac, costam raz odwolywala ale raczej szczerze przepraszala wiec mozna bylo dac jej druga szanse.

No i umowilem sie z nia pod pewnym budynkiem, spozniala sie kilka minut, wiec stwierdzilem, ze czekam max 15 min i odjezdzam, bo to byla opcja zapasowa i nie zalezalo mi na niej, o czym swiadczyl fakt, ze 1) ubralem dosc zuzyta koszulke i 2) jadlem chyba jakas bulke i nawet nie umylem po niej zebow
  • Odpowiedz
@De_Fault: to dość tanio, lepsze divy się zaczynają od 400-500 i wyżej za godzinę.

Skąd ją wziąłeś?

Były jeszcze jakieś ukryte koszty czy rzeczywiście tylko pięć paczek plus uber wystarczało?
  • Odpowiedz
@TestoDepot: czasem jakieś alko i jedzenie ale to max 20-30zl. Mysle ze po prostu laska była zdesperowana bo z tego co mi wiadomo to chciała sie jak najszybciej wyprowadzic od starej a to wiadomo ze wiąze sie z kosztami. Teraz podejrzewam ze ciezko byloby mi znalezc laske o podobnej urodzie za 1k/2h. Ale finansowo gorzej wiec musi wystarczyc 1 diva za 300 co 2 tygodnie xd
  • Odpowiedz
@TestoDepot: erodate bodajże. Chyba wyłapałem ją zanim spermiarze ją zepsuli bo pewnie by na samych fotkach zrobiła biznes. A potem chyba skasowala konto bo ją meczyło oglądanie setek #!$%@?ów.
  • Odpowiedz
Skoro laski używają swojej dupy jako karty przetargowej to czemu oni nie używają jako swojej karty - portfela.


@De_Fault: jak jesteś w stałym związku to taki super seks zdarza się dość często z prostego powodu - dziewczyna cię dosiada bo ma na to ochotę. Lodzika też zrobi bo ma na to ochotę a nie bo kasy jej brakuje. Polecam sobie znaleźć laskę z miłości a nie za kasę - poczujesz
  • Odpowiedz