Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 132
W ogóle jak rodzice byli na widzeniu ostatnio to stary powiedział żebym rzucił fajki zaczął biegać i depresja mi przejdzie XDDDDDD
  • 76
  • Odpowiedz
  • 50
Sport pomaga z depresją, tylko to wymaga jakiegoś zaangażowania. Na pewno psychotropy będę lepsze, przecież wystarczy wziąć tabletki ()
  • Odpowiedz
  • 472
Dla mnie #!$%@? jest wmawianie sobie, że nic Ci nie pomoże. Wyjście z depresji to praca nad sobą, inni mogą tylko pomóc. Wiem depresja podcina właśnie jakiekolwiek chęci do wszystkiego, jednak żeby z nią wygrać trzeba stanąć do walki.
  • Odpowiedz
@DedSec: się kurfa lekarz i psychoterapeuta znalazł ze złotymi radami, za takie bzdurne wysrywy lecisz na czarno. Odprawie najczarniejszy rytuał do Belzebuba z Tartaru, aby dopadła Ciebie jeszcze gorsza choroba psychiczna niż depresja.
  • Odpowiedz
  • 5
@Dumle007
Lekarz na wykopie... Ha ha, dobre ( ͡ ͜ʖ ͡) Standardem na tym portalu jest pisanie, że nic nie ma sensu i lepiej od razu strzelić sobie w łeb to szybciej przyjdzie ulga. Aby wykroczyć poza te standardy trzeba być specjalistą w danej dziedzinie, inaczej kula w łeb. Smutne ale prawdziwe.
  • Odpowiedz
@DedSec: Czyli co sportowiec nie może mieć depresji czy choroby psychicznej? Psychiatra pomoże tabletkami nabrania "energii w głowie"

strzelić sobie w łeb...inaczej kula w łeb

Czy Ty Mirku w ogóle wiesz co piszesz?
  • Odpowiedz
@DedSec: Ja miałem ostatnio podobne odczucia przy okazji rzucania palenia. Przeczytałem gdzieś opinie że jest nam wymawiane że to jest takie trudne a tak naprawdę to nic ciężkiego. Jak zacząłem tak o tym myśleć to rzuciłem z dnia na dzień bez tabletek czy innych wspomagaczy a paliłem ponad 20 lat. Jak nie będziesz myślał że się da, to jak się ma udać.
  • Odpowiedz
@cocojambo210: Bieganie pomaga ale na chwilę bo masz wyrzut dopaminy tak samo jak tabsy, jak będziesz tabsy codziennie to musiałbyś biegać codziennie ale to chwilowe tak samo jak tabsy, przestaniesz brać tabsy, przestaniesz biegać to wszystko wróci grunt to trzeba nauczyć się z tym żyć albo chociaż próbować się nie #!$%@?ć i ignorować gdy głos w głowie każe ci wejść pod auto im dłużej wytrzymasz to dłużej będziesz żył ale codziennie
  • Odpowiedz
@Pavulenko: wyobraź sobie, że są ludzie którzy nie mają żalu, niespełnionych potrzeb jak np.bycie z kobietą, czy cokolwiek przyziemnego o czym jeszcze piszesz, a mimo wszystko nieustannie wracają potrzeby niebytu, (tego stanu który kojarzysz ze snu), wyłączenia, wyjścia z tego co znane, to trochę jak krytyczny błąd jądra systemu, wszystko się wysypuje. To trochę jakby mieć dodatkowy popęd podobnie silny jak seksualny, ale nieco mniejszy niż ten do przeżycia.
  • Odpowiedz