Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Rustyyyy: Zmienia dosyć sporo bo nawet nie mam jak uciec w jakieś hobby, nie mam pasji, zainteresowań i w niczym nie jestem dobry, przez to ciężko mi się rozwijać bo próg wejścia jest dla mnie zbyt wysoki. Nie jestem nawet w stanie skończyć studiów, mimo całkiem dobrych wyników w ich trakcie bo napisanie inżynierki mnie przerasta. Ludzie, za których pisałem sprawozdania je pokończyli i obronili swoje prace, a ja nie jestem
@calcifer44: Nie każdy nadaje się na studia. Nie każdy nadaje się na lekarza czy programistę.
A skoro tak się obwiniasz za trudności na studiach to nic dziwnego ze nie masz siły na jakieś przyjemne rzeczy. Zgaduje ze nawet nie miałeś czasu by znaleść sobie jakieś hobby.
@Rustyyyy: No właśnie miałem mylne przeświadczenie, że się nadaję. W szkole szło mi bardzo dobrze, na studia też dostałem się całkiem niezłe, zdobyłem nawet stypendium rektora. Niestety tym momencie mam już nawet problem, żeby złożyć jakieś sensowne zdanie, ba nawet z pojmowaniem pewnych rzeczy mam spore trudności. Cały czas docierają do mnie mieszane sygnały. Szkoda tylko, że ujawniło się to po 4 latach kołchoźniczego zapieprzania na studiach, z których mam zero
@calcifer44: Zapytam z ciekawości jak u ciebie wygląda znajomosci języków obcych lub możliwość nauczenia sie jego?
W razie niepowodzenia może niegłupim pomysłem było by wyjechanie na jakiś czas do jakiegoś spokojnego kraju i ewentualnie ponowne podejście po takich nazwijmy to wakacjach.
@Rustyyyy: umiem angielski na poziomie b2/c1 ale tylko jeśli chodzi o język pisany, mam ogromne problemy z komunikacją. Innych języków nie umiem, nie mam niestety zdolności lingwistycznych. Mam "wakacje" od marca tego roku, stagnacja i nieskończone studia z tyłu głowy nie pozwalają mi odpocząć. Chciałbym zrobić sobie certyfikat z angielskiego, co najmniej na poziomie c1 ale nie mam w tym momencie nawet pracy, bo nie jestem nawet w stanie zwlec się
@calcifer44: W polsce nawet z 190 mógłby być problem dla tego lekko sugerowałem wyjazd nie wiem jak ale z jakiegoś powodu to pomaga. Jestem podobnego wzrostu co ty i jak przylatuje to kobiety jakoś częściej się uśmiechają może to przez lekką zmianę garderoby nie wiem albo przez to ze tak się nie stresuje, nie śpieszę
@Rustyyyy: jeśli chodzi o garderobę to uważam, że mam całkiem ok poczucie stylu. Nie stać mnie na designerskie ciuchy w stylu Palm Angels, Vetements czy innej balenciagi ale staram się działać w segmencie, na który mogę sobie pozwolić i wychodzi mi to całkiem nieźle. Niestety to nie szata zdobi człowieka.