Wpis z mikrobloga

@dnasstorm to zależy dla kogo. Jak pracowałem na magazynie żeby sobie dorobić to po powrocie po 8 godzinach (zmiany 5-13 albo 12-20) i był tam serio srogi #!$%@? to nawet mi się gierki nie chciało po pracy odpalić. I zawsze współczuję jak ktoś musi fizycznie tak #!$%@?ć, że siły nie ma. Natomiast jak ktoś po typowej pracy biurowej tak pada na łeb tak, że nie ma już siły na żadne aktywności po
@Keiosss: Tam niekoniecznie. Praca fizyczna byla jaka byla, ale czesto wracalem mniej zmeczony niz jak teraz z biura. A jak juz bylem zmeczony, to dalo to rade przespac. Od siedzenia caly dzien i gapienia sie w ekran jestem zdecydowanie bardziej zmeczony i tego nie przespie.

Tak czy siak nigdy nie mialem problemow z zabraniem sie po pracy, ale niekoniecznie zawsze musi byc jak mowisz.