Aktywne Wpisy
samsepiol +17
Też odnosicie takie wrażenie że w opinii publicznej mówi się tak głośno o zarobkach w IT ze względu na ich jawność względem innych zawodów? Przecież nie trzeba nawet szukać prawników czy lekarzy. Myślę, że taki fizjoterapeuta, tynkarz czy elektryk spokojnie wyciągnie po 100 pln/h w górę. Wymiana zwykłej skrzynki z bezpiecznikami to koszt rzędu 400 zł za 2h roboty, ale jakoś nikt nigdy nie mówi „ooo ty jesteś elektrykiem to musisz zarabiać
Napisałam wczoraj info dla rodziców, że zapisy na obiady zaczynają się 24 sierpnia, potrwają dwa dni i że prosimy o kontakt telefoniczny.
Wchodzę dzisiaj na maila a tam 20 wiadomości w sprawie obiadów xD
"Proszę zapisać Kasie wcześniej bo mi bardzo zależy na objadach"
"Ola 3a"
"Czy na 10 minutowej przerwie dziecko zdąży zjeść kanapkę bo nie wiem czy na obiad je zapisać?"
Będzie mi brakowało tej roboty xD
jedno wielkie iksde
Komentarz usunięty przez autora
@nasennigdyjuzniewezmenic:
A potem się słyszy jacy to rodzice nie są roszczeniowi. Może po prostu mają dosyć takiego traktowania siebie i swoich dzieci? Jak w tym kraju ma się cokolwiek zmienić jak stare baby nie potrafiące obsługiwać komputera decydują o tym kto dostanie obiad
@CultedelaRaison: podwyższanie świadomości społeczeństwa o absurdach w oświacie to moje hobby
@robertx: nic się nie zmieni :)
@nasennigdyjuzniewezmenic: ja wiem, że oświata nie jest wyjątkiem. Tylko tutaj mamy dodatkowe dwie patologie:
- po pierwsze często ludzie, którym powierzamy nasze dzieci, w oczy mówią, że trzeba spokojnie czekać na
@jakno: ach, przypomniała mi się gimbaza, gdy moja szkoła zaczęła z czegoś takiego korzystać. Do dziś jestem pod wrażeniem, jak bardzo w #!$%@? leciała firma. Wtedy też dowiedziałem się, że jest możliwe zrobienie kotletów o grubości dosłownie kartki. XD
@jakno: nie wiem jak w innych szkołach, u nas rada rodziców nie chce kateringu
Komentarz usunięty przez autora
@nasennigdyjuzniewezmenic: ale czemu kontakt telefoniczny? Przez maila nie mozna tego załatwić?
@nasennigdyjuzniewezmenic:
Zapewne rodzice z rady rodziców znają się z panią intendentką, i akurat ich dzieciaki zawsze na obiady się załapują :)