Wpis z mikrobloga

@pyroxar: Możesz też podejść do tego tak:

na początku masz 100% (1.0)
obniżasz o 30% (0.3), czyli masz 70% (0.7)
teraz obniżasz o 20% (0.2), ale z tych 70% (0.7)
więc możeszmy policzyć ile to jest 0.2 z 0.7 i to jest 0.2 * 0.7 = 0.14
Czyli o tyle zmniejszy się wartość za drugim razem, czyli od 0.7 musimy odjąc 0.14 i mamy 0.56
@pyroxar: najlepsze jest to, że w ogóle nie musisz tego liczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiesz że 20% od obniżonej już ceny to mniej niż 20% od ceny pierwotnej. Ostateczna wartość z perspektywy pierwotnej ceny towaru będzie więc niższa niż liniowe 50%(30 + 20). Tylko jedna odpowiedź spełnia ten warunek.

Trzeba tylko uważać, czy pytanie jest rzeczywiście o wielkość obniżki bo równie dobrze mogliby zapytać jaki %
@pyroxar: dziwne pytanie. To tak jak byś miał zadanie "masz 6 jajek na 3 osoby. Ile jajek ma każdy" i pytał się dlaczego tu stosujemy dzielenie, a nie odejmowanie. No bo tak działa matematyka i mając procenty dobrze wykorzystać mnożenie. Jest kilka dróg do osiągnięcia poprawnego wyniku jak widzisz po przykładach. Ale z dodawaniem było by ciężko xD
a czemu mnożenie? A nie dodawanie?


@pyroxar: Ponieważ rozumiemy sens operacji algebraicznych. Tag filozofia jest tu zbędny i zamydla tylko niezrozumienie arytmetyki. Jak ktoś mówi, że coś obniżył o ileś procent, a potem to co dostał znowu obniżył o ileś procent, to przełożenie tego na język prostych operacji arytmetycznych polega na zauważeniu, że obniżanie ceny czegoś o "procent" to operacja mnożenia, bo wynik to iloczyn obniżki i ceny początkowej - dlatego