Wpis z mikrobloga

Dostałem do pomocy w pracy nowego Polaka. Młody chłopak 23 lata. I widać że bardzo mu nie wyszło w Polsce. Nawet telefon ma taki z ery GPRS. Mówił że ledwo znalazł fundusze na przyjazd tu. A nocuje w aucie. Firma już na sam start dała mu 500 euro zaliczki i on w szoku że tyle to on miesięcznie zarabiał a tu mu dają tyle na start i na słowo. Obecnie pomagam mu ogarnąć jakiś pokój i uczę języka żeby sobię jakoś tu dał radę. Roboty nie muszę uczyć bo to dobry pracownik. Jak sobię pomyśle że takich ludzi w PL jest więcej to aż smutno mi się robi. On miał odwagę i tu przyjechał, a inni emigrację uważają za porażkę. #emigracja #pracbaza #niemcy
  • 90
I widać że bardzo mu nie wyszło w Polsce. Nawet telefon ma taki z ery GPRS. Mówił że ledwo znalazł fundusze na przyjazd tu. A nocuje w aucie.

a inni emigrację uważają za porażkę.


@ElectroNICK: Czy tylko ja dostrzegam tutaj niezamierzoną ironię :)
@Fichtner nie wiesz jaki fach i skąd przyjechał. Jak jesteś gdzieś ze Śląska górnego czy dolnego, poznania czy zachodniej Małopolski to ok.
Ale niektórzy są gdzieś z dupy i jak ma z Polski C jechać gdzieś do Poznania czy ciul wie gdzie, żeby zaczynać robotę od zera i mieszkać w dwupokojowym mieszkaniu z trzema studentami, a w tym jeden pokój przechodni to równie dobrze może pojechać do DE czy gdziestam gdzie ma
@M83_: Trochę to, jedyne z czym miałem problem ba emigracji to właśnie z polakami. Ostatnio to nawet mnie ciarki przeszły, jak usłyszałem polskie rozmowy w sklepie jakiś budowlańców ("Daj tej #!$%@? te 10 euro i niech #!$%@?"). Unikam polaków jak ognia, za granicą są najbardziej niebezpieczni ze wszystkich nacji. Na szczęście mieszkam w takim miejscu, że Polaków to ze świecą szukać:3