Kiedy zmarnowałeś sobie swoje jedyne życie bo nagadali ci banialuk, że tylko prawdziwy mężczyzna przyjmie dziecko jak swoje Gdy tak naprawdę prawdziwe chady i mężczyźni ruchają i zostawiają laskę by wychowała ich dzieci pieniędzmi jakiegoś frajera plus definicja idioty: #blackpill #redpill #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #p0lka #beciak #cuckold
@Niemamwiedzy: też tego nie rozumiem. Co innego związać się z kobietą z dzieckiem/w ciąży, jeśli to świadoma decyzja to ok. Ale uznać ojcostwo takiego dzieciaka to już głupota. Tym bardziej że skoro poznał już będącą w ciąży kobietę to znaczy że nie znał jej zbyt długo (-‸ლ)
@polskiekoszmarynieamerykanskiesny: jak byś nie miał kompletnie powodzenia u kobiet a tu nagle laska jest dla ciebie mega miła i tak dalej to może też byś był zaślepiony. Aczkolwiek dalej uznawanie czyjegoś dziecka za swoje jest głupota
Wy tak odnośnie tej sytuacji czy ogólnie? Co jest złego w samym fakcie uznaniu dziecka za swoje? No chyba, że dla Was każda kobieta z dzieckiem to szlauf, który się puścił, a pamiątką po tym został bąbelek, et cetera, et cetera.
Zresztą ten post śmierdzi. Skoro gość dał nazwisko i ojcostwo (rozumiem to jako: przysposobił dziecko), to musieli wziąć ślub. I to ślub z przysposobieniem, bo
@tnai-wed: ja ogólnie. Nie, nie każda jest szlaufem. Ale czemu miałbym uznać nie swoje dziecko za swoje? Jakie Ty w tym widzisz zalety? Bo ja widzę tylko wady; z matką dziecka mi nie wyjdzie I muszę płacić alimenty.
@tnai-wed może to że to jest nie Twoje dziecko i swiadomie i z pełną premedytacją okłamujesz dziecko i odbierasz prawa rodzicielskie biologicznemu ojcu?
A dlaczego nie można uznać dziecka poza małżeńskiego i po prostu okłamać w USC oswiadczajac że to ja jestem biologicznym ojcem (bo najpewniej tak wyglądał stan faktyczny - chłop chial być rycerzem na białym koniu i okłamał w USC oświadczając że to on jest ojcem biologicznym).
Jestem zszokowany czarno-białym widzeniem świata przez Was.
Dobrze, mamy dwie sytuacje. Pierwsza: pan X poznaje panią Y z dzieckiem Z. Krótka analiza życiorysu pani Y nie wskazuje, by był to człowiek odpowiedzialny i świadomych swych decyzji. Mimo tego angażuje się w ten związek całym sobą, później nie wychodzi i jest sytuacja jak z posta.
Sytuacja druga. Pan X poznaje panią Y z dzieckiem Z.
@harold97 chłop właśnie się przyznał, że złożył fałszywe oświadczenie przed urzędnikiem państwowym. Nie można sobie uznać ojcostwa wiedząc, że to nie twoje dziecko...
@tnai-wed: Tak swoje dziecko to te ulepione mocą własnych lędźwi bo inaczej to dziecko i jego matka zawsze mogą ci odpysknąć, że masz się nie wtrącać bo nie jesteś ojcem I nie zmienią tego żadne abstrakcyjne sytuacje które wymyślasz XD
@tnai-wed ale przecież nikt Ci nie broni być w takiej sytuacji i akceptować każda nawet najgłupsza "rzecz" która ludzie Ci podtykaja pod nos. live Like u wanna live baby
Mirki i Mirabelki, jutro będę pierwszy raz w Szczecinie na dwa dni. Co polecacie zobaczyć? Jestem z koleżką Anglikiem więc fajnie by było ogarnąć coś ciekawego i pokazać mu Polskę z fajnej strony #szczecin #podroze
Gdy tak naprawdę prawdziwe chady i mężczyźni ruchają i zostawiają laskę by wychowała ich dzieci pieniędzmi jakiegoś frajera
plus definicja idioty:
#blackpill #redpill #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #p0lka #beciak #cuckold
Wy tak odnośnie tej sytuacji czy ogólnie? Co jest złego w samym fakcie uznaniu dziecka za swoje? No chyba, że dla Was każda kobieta z dzieckiem to szlauf, który się puścił, a pamiątką po tym został bąbelek, et cetera, et cetera.
Zresztą ten post śmierdzi. Skoro gość dał nazwisko i ojcostwo (rozumiem to jako: przysposobił dziecko), to musieli wziąć ślub. I to ślub z przysposobieniem, bo
A dlaczego nie można uznać dziecka poza małżeńskiego i po prostu okłamać w USC oswiadczajac że to ja jestem biologicznym ojcem (bo najpewniej tak wyglądał stan faktyczny - chłop chial być rycerzem na białym koniu i okłamał w USC oświadczając że to on jest ojcem biologicznym).
Czym innym jest
Jestem zszokowany czarno-białym widzeniem świata przez Was.
Dobrze, mamy dwie sytuacje. Pierwsza: pan X poznaje panią Y z dzieckiem Z. Krótka analiza życiorysu pani Y nie wskazuje, by był to człowiek odpowiedzialny i świadomych swych decyzji. Mimo tego angażuje się w ten związek całym sobą, później nie wychodzi i jest sytuacja jak z posta.
Sytuacja druga. Pan X poznaje panią Y z dzieckiem Z.
I nie zmienią tego żadne abstrakcyjne sytuacje które wymyślasz XD
A czy z tego posta wynika, że ojciec biologiczny żyje? Albo, że nie zrzekł się praw rodzicielskich?
@harold97: to nie są abstrakcyjne sytuacje. Dowiedz się wpierw o instytucji przysposobienia, a później komentuj, bo właśnie robisz z siebie dyletanta.
@TheOneWhoKnocks: a tej wypowiedzi to absolutnie nie rozumiem,