Wpis z mikrobloga

@awitampanstwa: Nie widzę sensu w ogóle kontynuowania masy z takim BFem, ale w sumie to sobie masz się podobać. Im dalej polecisz tym trudniejsza czeka Cię redukcja.

Nie ma sztywnych liczb, zależy jaki masz cel, co uważasz za estetyczne, albo jakie masz priorytety - np. siłowe, albo sylwetkowe.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@awitampanstwa: tak jak napisał wyżej @AVOIDME, nie idź w dalszą masę z takim BFem. Ułóż sobie jadłospis lub poproś o to kogoś kto zna się na rzeczy, dodaj do tego dobry plan treningowy i będą efekty. W 3 miesiące dało się o wiele więcej zrobić niż te 3kg (do tego z lepszą jakością). Lepiej teraz ściąć ten fat i powoli dokładać kalorii niż później się o wiele bardziej katować na
  • Odpowiedz
@AVOIDME: @Kacper1272: im większy poziom tkanki tłuszczowej tym przecież prostsza redukcja. Znacznie łatwiej zejść z 30% do 15% niż z 18 do 10%. Im większy poziom tłuszczu tym mniej odczuwa się głód, można wejść na większy deficyt i szybciej leci tłuszcz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nad__czlowiek: To normalne, że tempo utraty masy ciała w pierwszych tygodniach jest znacznie większe niż później. Ktoś kto ma większy poziom tłuszczu mniej odczuwa głód dlatego, że posiada nadmiar leptyny i z czasem uodparnia się na jej działanie. Duży deficyt nie jest też dobry na początek i nie powoduje koniecznie, że magicznie zacznie szybciej wszystko lecieć. Sam w sobie deficyt to dodatkowy stres dla organizmu a jak zrobisz zbyt duży deticyt
  • Odpowiedz
@Kacper1272: imo nie prawda. Większy stres dla organizmu da 300 kcal deficytu przez 6 miesięcy gdzie stracisz ledwo 6-12kg niż 3 miesiące na deficycie 800kcal gdzie stracisz 9-12kg. Większe znaczenie ma długość redukcji niż ilość deficytu (no chyba że ktoś robi zajebiście duży deficyt rzędu 1500kcal i je tylko 1000kcal dziennie to przesada, ale jak ktoś ma dziennie zapotrzebowanie na poziomie 3000kcal a je 2200 kcal to jest to jak najbardziej
  • Odpowiedz
Sam w sobie deficyt to dodatkowy stres dla organizmu a jak zrobisz zbyt duży deticyt to na logiczny rozum ten stres będzie jeszcze większy co nie idzie dobrze z redukcją.


@Kacper1272: no właśnie tak to nie działa. Na ilość stresu największy wpływ ma czas, a nie ilość (dopóki ktoś stosuje maksymalne zdrowe widełki, którymi jest utrata 1% masy ciała tygodniowo, czyli ok 750-800kcal deficytu).

Dlatego należy podwyższać aktywność fizyczną kiedy potrzeba
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nad__czlowiek: Generalnie dobrze piszesz. Wiadomo, że chłop nie będzie miał przez całą redukcję 300kcal deficytu i musi go stale zwiększać z jedzenia i aktywności fizycznej by ta waga leciała w dół. Dlatego też napisałem w komentarzu wyżej takie zdanie: ,,Dlatego należy podwyższać aktywność fizyczną kiedy potrzeba oraz stale kontrolować i obniżać spokojnie kalorie kiedy waga nie leci a nie nagle rzucać się na większy deficyt". Tu jest słowo klucz jakim jest
  • Odpowiedz
tylko z czasem go zwiększać co będzie korzystniejsze


@Kacper1272: no ja tak próbowalem i to było bez sensu. Na start 300kcal deficytu gdy miałem najwyższy poziom % tkanki tłuszczowej - i chodziłem przejedzony, bo leptyna/grelina była dość nisko.

Potem stopniowo wszedłem na 500-600kcal deficytu to już chodziłem głodny, bo grelina/leptyna zaczeła rosnąć ze spadkiem wagi, ale waga malutko spadła z racji niskiego deficytu i jeszcze sporo do zrzucenia, a tu juz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nad__czlowiek: z początku chodziłeś przejedzony bo miałeś nadmiar leptyny i greliny a nie miałeś ją nisko bo jednak jak piszesz miałeś wtedy najwyższy poziom % tkanki tłuszczowej. Przy 500-600kcal mogło powoli schodzić, bo to zależy też od tego jaką miałeś wtedy aktywność fizyczną i ile jej było. Najlepiej jest zacząć (podkreślam według mnie) z deficytem 300-500kcal. 1 tydzień – start redukcji z poziomu 300-500kcal od zapotrzebowania kalorycznego. 3 tydzień – 10%
  • Odpowiedz
@Kacper1272: tak, tylko wiesz. Mi chodzi o to, że w 6 miesięcy można schudnąć 12kg albo 20kg i oba wyniki są w zdrowej normie (niezdrowe byłoby dopiero ponad 22-24 w górę kg w ciągu 6 miechów).

Organizmy są różne, to fakt. Ja zazwyczaj zawsze tyje gdzieś 10 kg przez rok i potem to zrzucam. Jak zaczynałem przygode z siłownia to robiłem klasycznie - zaczynając z niskiego deficytu zrzucając gdzieś 4kg w
  • Odpowiedz