Wpis z mikrobloga

Spac sie nie chce Mirki. Az mi sie przypomnialo jak oststnio podrozowalem mpkiem. Stalem przy tylnich drzwiach i gadalem przez telefon, godzina kolo 22 wiec juz tłumów nie bylo. Drzwi byly otwierane do wewnątrz autobusu, a ja wlasnie bylem w tym miejscu gdzie sie wysuwają. Nie wspomnialem o ważnym szczegole, ze byłem n----------y jak stodoła i zmierzalem do rozowypasek w celu dalszej konsumpcji. Zaczęło sie jak autobus podjechal na pierwszy przystanek i te drzwi prosto na mnie. Nie mialem z nimi szans i postanowilem odskoczyc. Zrobiłem to na tyle skutecznie, ze az w-----------m sie po schodkach z autobusu na chodnik. Wyladowalem na na kolanie i podparlem się dlonia. Szybko jak gdyby nigdy nic wskoczylem spowrotem do autobusu wmawiajac sobie w myslach, ze nikt nie widzial:d Z reszta w tym stanie mialem na to w------e, pamietam ze tylko jedna babka zmierzyla mnie wzrokiem.

#mpkstory
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach