Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@turbine: ustaw termostat tak, żeby woda była na tyle ciepła, żeby nie mieszać jej z zimną podczas prysznica. Łatwo obniżysz rachunki i szybko zmienisz zdanie co do tego czy 50 litrów to dużo
@Adriian321: jednotaryfowy, zużycie bez bojlera mam poziomie 150 kw, bojler - to zależy - przy oszczędzaniu to będzie z 20-30 kwh, normalne zuzycie 50-100 kwh, nie wiem czy by się opłacało mi przejśćie na inna taryfę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@turbine: Dlatego piszę, że jak masz 2 taryfy, to lepiej brać duży, żeby grzać wtedy, kiedy się opłaca i wystarczyło na cały dzień.

Weź też pod uwagę jak często będziesz miał sytuacje, że wykorzystasz całe 30 litrów i będziesz musiał czekać na podgrzanie większej ilości, bo może się okazać, że mały podgrzewacz nie wyrobi przy większym zapotrzebowaniu.
Jeśli podgrzewacz ma 1500W, to podgrzanie 1 litra wody o 1 stopień zajmuje 3
@Adriian321: wypracowałem sobie taka metodę że większość czasu bojler jest wyłączony i włączam go tylko przed prysznicem. Wystarczy jak go włączę na 30-40 minut, to podgrzeje wodę do komfortowej temperatury (przy kranie ustawionym na maksymalnie ciepłą wodę). Dzięki temu wychodzi mi że mam zużycie miesięcznie 20-30 kwh.

Testowałem też opcje że bojler cały czas jest włączony i podtrzymuje temperaturę to wyszło mi że miesięcznie zużywa ~45 kwh na SAMO podtrzymywanie temperatury
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@turbine: Bo podgrzewacz nie izoluje na 100% i zawsze są straty energii. Im większa delta, tym większe straty energii. Jeśli masz 60l wody podgrzane o 20 stopni, to z czasem będziesz miał mniejsze straty ciepła niż w przypadku 30l podgrzanych o 40 stopni.
Najlepiej podgrzewać przed samym użyciem.

Pomyśl o jakimś Smart gniazdku, które samo będzie sterowało, że ma się załączyć określonych godzinach popołudniowych albo nad ranem, to nie będziesz musiał