Wpis z mikrobloga

@nelisa: Reszta chociaz okazywala ten szacunek przy pozostalych, tzn umiala sie zachowac w grupie, np. podczas spotkan w sali konferencyjnej. To co mysleli o nim to jedna sprawa ale zachowywali sie normalnie wiedzac ze to szef. A Stanley wiecznie w------e z morda w krzyzowkach, olewal jego polecenia nawet wyzwal przy wszystkich.
  • Odpowiedz
@Zielony_Bazant: Abstahując od tego, że ten serial to komedia i warto podchodzić z dystansem, to Michael właściwie nie starał się w żaden sposób o szacunek do samego siebie. Nie potrafił zarządzać ani twardo ustalać reguł, których z resztą sam nie miał (XD).
  • Odpowiedz