Wpis z mikrobloga

  • 12
Mała strata, polski street food zaliczył ostry regres jeszcze na długo przed pandemią.

Burgery ze sklepowymi sosami, gdzie nikt nawet nie pyta o stopień wysmażenia mięsa, to już standard.

Generalnie wszędzie jest to samo: burgery, frytki belgijskie, zapiekanki, chińskie pierożki i pad thai. I tak do usranej śmierci. Zobaczcie sobie na kanałach typu Best Ever Food Review jak wyglądają festiwale food trucków w USA. Lata świetlne różnicy pod względem kreatywności. Wszystko obowiązkowo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@JohnFairPlay: ech, moje zamawianie żarcia ostatnio wygląda tak:
1. odpalam Glovo, przeglądam parę minut,
2. odpalam Pyszne, przeglądam parę minut,
3. idę wygrzebać coś z lodówki
͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
sorry, ale zapiekanka za 30 zł to ruchanie klienta i niewiele ma wspólnego z inflacją.


@LittleOpa: Szczerze mówiąc myślę, ze ma to tez wiele wspólnego z tym jakiego poziomu życia oczekują właściciele tych różnych zapiekankowych barów. Jak ja byłem gowniarzem, to ludzie mający takie budy zarabiali tyle co etatowcy albo niewiele więcej. Mieli po prostu interes. Teraz myślę, ze tacy ludzie chcą aspirować do wysokiego poziomu życia, uważają siebie za
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Polecam też w sumie bary mleczne. Trzymają nadal dość przystępne ceny jak na inflację, pewnie głównie przez masę klientów i fakt, że to masówka. W Katowicach da się w takich na luzie zjeść obiad za 20 ziko.
  • Odpowiedz
Z 5 lat temu za 10zł z kuponem były dwa bigi.


@zuchtomek: Jeszcze się cofniesz, to kupony papierowe HappyMeal, BigMac + Zestaw z McChickenem za 12 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)

i takiego jednego kupona mogłeś wykorzystać kilkukrotnie na jednym rachunku ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

A teraz
  • Odpowiedz
@Reezu: Już nawet te ich punkty na nagrody dotknęła inflacja
Na początku, jakoś chyba w marcu chikker czy cziz były za 600pkt, a teraz patrzę to mam chikkera za 850 ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Na początku, jakoś chyba w marcu chikker czy cziz były za 600pkt, a teraz patrzę to mam chikkera za 850 ¯_(ツ)_/¯


@zuchtomek: No cusz, infamcja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
W ogóle człowiek się z siebie śmieje w duszy jak sobie przypomni, że marzył, żeby po szkole te 2k mieć na rękę to będzie na wszystko stać i jeszcze da radę odłożyć xD

Ogólnie z żoną i tak nie zarabiamy źle, nie ograniczaliśmy się do tego roku, jak mieliśmy chęć na obiad w knajpie to się nie zastanawialiśmy, a teraz mimo wszystko człowiek ostrożniejszy..


@zuchtomek: Chciałem napisać to samo ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@Arctic_Slav: Jak się uczyłem to średnia krajowa była chyba minimalnie poniżej 2000pln na rękę i to był mój cel bo znajomi na prowincji to zarabiali raczej w okolicy minimalnej czyli poniżej 1000pln w tamtych czasach.
  • Odpowiedz