Wpis z mikrobloga

@Sandrinia: Czyli mięso miałaś za chude. Przy 20-30% tłuszczu ten tłuszcz się rozpuszcza i nawilża mięso.
U Ciebie było sporo wilgoci która próbowała się uwolnić, więc napompowała kotlet na grubość i równocześnie skurczyła na szerokość.
Jeśli lubisz doprawiać mięso mokrymi dodatkami, to lepiej robić je cieniutkie, tak na centymetr, i wrzucać po dwa do burgerka.
Ale luz, i tak wyszło Ci nieźle!