Wpis z mikrobloga

Woda przyszła i woda poszła jak mawia klasyk, ale największy problem tego kraju pozostał.

Mianowicie bieda umysłowa i zatwardziałość polskiego chama

Mieszkańcy Wrocławia:
Pomimo nieudolności władz wielkim, oddolnym wysiłkiem robią co mogą, żeby poskromić żywioł.

Mieszkańcy podwrocławskich wsi:
W dupie mamy wasze zabytki i gwarancje zwrotu kosztów za nasze chaty z gówna.
Jak pon bucek zesłał wodę to niech się leje.
Amen


monterwolter - Woda przyszła i woda poszła jak mawia klasyk, ale największy problem t...
  • 45
@monter_wolter: misiu kolorowy - w 97' władze od wojewody w górę były w czarnej dupie jeśli chodzi o wiedzę i możliwości działania (i głęboko w dupie mieli, co na dolnym śląsku się dzieje) - topiąc Łany i okoliczne wsie chcieli "z przytupem" zaznaczyć swoją obecność - i tak by to gówno dało, bo w momencie, gdy na wałach w Łanach ludzie napitalali się z policją, Niskie Łąki juz pływały (ergo, fala
@monter_wolter: chyba nie znasz tej historii mimo, że sam wkleiłeś link do jej "streszczenia", że tak mowisz ;) Wtedy władza wypieła się na wszystkich, jak to zawsze bywa ludzie sami sobie musieli radzic, straż nie miała sprzętu, wojsko nie miało sprzętu, a władza tylko mowila, ze bedzie dobrze. A po fakcie medale sobie rozdawali. To samo jak ruskie napadli Ukraine, też ludzie pomagali przy granicy, a władza zasługi sobie.
@monter_wolter: popatrz na mapę - Łany i okoliczne wsie to ostatnie miejsce przed Wrocławiem, które w teorii nadaje się do zalania. Problem tylko taki, że niecka nie jest wiele większa od osiedla Kozanów, więc i wiele wody by nie przyjęła. Oni chcieli zrobić dokolwiek, byle uciszyć tych, co psy na nich wieszali, że (dosłownie) nic nie robią.
@testuser tak to wygląda, ale ja ekspertem od wody nie jestem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie twierdzę, że to był magiczny lek na całą powódź, ale w tamtych okolicznościach ktoś uznał, że to pomoże. W dodatku premier na papierze zobowiązał się do pokrycia strat, o czym inne rejony mogły pomarzyć.

Nie sądzę że to była tylko zagrywka na alibi że "coś zrobili". To wszystko przecież po fakcie wróciłoby
@monter_wolter i swoim "trzeba się ubezpieczać" Cimoszewicz przekreślił karierę polityczną. To była jedyna opcja, jaką mieli na stole - fala zdewastowała Opole, Nysa dolała (dosłownie) swoje - dosonale wiedzeli, co zbliża się do Wrocławia.
Pali Ci się cały dom, masz w ręku wiadro z wodą - wylejesz je, czy nie?
@Darth_Gohan @testuser powiem tak

Nie było mnie tam wtedy, nie znam dokładnego kalendarium wydarzeń, ale też wiedzy nie czerpałem tylko z tego filmu, który swoją drogą zebrał chyba wszystkie możliwe nagrania płaczących osób z tamtego czasu, więc nie jest to idealne źródło wiedzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Komentuje obraz sytuacji jaki wynikał z wielu relacji i też wypowiedzi tych panów z protestu, którzy jasno mówią że w dupie
@monter_wolter czyli nie wiesz ale się wypowiadasz.

To był skomplikowany problem. Władze dały dupy po całości w tej sytuacji. Nieufność była wielka bo cały czas było słychać nie ma pieniędzy.

Chwilę wcześniej była wypowiedź Cimoszewicza o ubezpieczalniach która podał właśnie @testuser

Poza tym same władzy nie wiedziały co się do końca dzieje bo nie były na to kompletnie przygotowane.

Tak naprawdę nikt nie wie co by do końca dało rozlanie tego na
@monter_wolter: w 97' nikt nie miał PEŁNEJ wiedzy, jak zalanie Łanów i okolic wpłynie na mitygację zniszczeń we Wrocławiu. Podstawowe pytanie brzmi: czy koszty zalania Łanów i okolic (odszkodowania, odbudowa do stanu sprzed powodzi) były by mniejsze od tej części zniszczeń, jakich uniknął by Wrocław (bo i tak coś uległo by zalaniu, być może mniejszemu, ale jednak).

Od urodzenia mieszkam we Wrocławiu, wychowywałem się w dzielnicy, gdzie kamienice były zalane do
@Darth_Gohan

czyli nie wiesz ale się wypowiadasz.


Nie czytałem wszystkich dostępnych materiałów, nie doktoryzowałem się w tym temacie, nie znam harmonogramu godzina po godzinie równolegle w miastach przez które płynie Odra, w Warszawie i stanu rzeki, ale to że Cimoszewicz powiedział o ubezpieczeniach i nic nie było przygotowane to fakty dość oczywiste.

Problemem jest to że zarówno rząd nie wyegzekwował swojej decyzji jak i to że mieszkańcy nie rozmawiali tylko stanęli okoniem
@monter_wolter jeszcze raz.

Łatwo mówić teraz po tylu latach jak coś wiemy.

Zdaniem władzy centralnej Wrocław był na tą fale przygotowany i nic nie powinno się dziać. Ludzie sami się organizowali i kombinowali.

Zobacz sobie co się dzieje teraz np. Z CPK niby wszyscy wiedzą, że ma być super i dostaną odzzkkdzowania, a wychodzi jak zwykle.

Zresztą wlasnie chodzi o to że w tamtym momencie było za późno na wyburzanie bo nikt
@testuser zgadzam się że przeprowadzone to było nieelegancko, delikatnie mówiąc, ale to też kolejny problem który chciałem dotknąć trochę prowokacyjnie w tym poście.

"W niedzielę rano przylatuje do Wrocławia premier Cimoszewicz. Też pyta o Łany. Podpisuje in blanco weksle, które miały zrekompensować mieszkańcom straty po wysadzeniu wałów i zalaniu wioski. Z nimi i marszałkiem Leonem Kieresem do Łanów leci wojewoda. Ale mieszkańcy nie chcą już pieniędzy i nie wierzą władzy. Krzyczą, że