[r....._]

Skoro część pracowników sklepów chciałaby pracować w niedzielę, a część nie, to co za problem dla dużych sieci ogarnąć tych, którzy chcą i otworzyć tylko część sklepów, ale za to z w pełni chętną załogą? Czy kapitaluchy naprawdę wolą poświęcać cały dzień potencjalnej sprzedaży, żeby tylko móc w pełni kontrolować to, czy pracownik pracuje? #antykapitalizm #bekazbogaczy #biedronka #pracbaza

[Kaktus80]

@revslav_: Oczywiście że powinno to być tylko dla chętnych i za dużo wyższą stawkę niż normalnie. Ja szczerze współczuję wszystkim kasjerom bo to jedna z najbardziej niewdzięcznych robót jakie można mieć, sam nigdy o ile nie byłbym zmuszony sytuacją życiową bym się tego nie podjął jak sobie pomyślę z iloma debilami dziennie i za jakie pieniądze trzeba się użerać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Matpiotr]

@Kaktus80: i jeszcze tyrać w niedzielę jak reszta rodziny pali grilla.

[juma777]

@revslav_: bo to by działało tylko w teorii. W praktyce Janusz by (prędzej czy później) zwolnił tych którzy nie są chętni, a nowych przyjął tylko chętnych by cała załoga była chętna. Po co się użerać z „problematycznym” pracownikiem który stawia siebie i swoją rodzine ponad dobro firmy i odstawia jakieś cyrki z wolna niedzielą?

[r....._]

@juma777: No i widzisz kolego, od tego są związki zawodowe, żeby takim sytuacjom zapobiegać. Jakby janusz kogoś takiego zwolnił, to po pierwsze nie miałby już nikogo na niedzielę, poniedziałek i wtorek, a ponadto miałby pozew na karku ( ͡° ͜ʖ ͡°)