Wpis z mikrobloga

Mam problem z sąsiadem. Wprowadził się niedawno i ma jakiś problem odnośnie jakiś granic na mapach w urzędzie ale co do bryły budynku nie ma już szczegółów. Najgorsze jest to że on nie jest w stanie powiedzieć w czym leży problem a wygląda na to że mu bardzo zależy. Nie wiem jak to rozwiązać, możecie coś podpowiedzieć?

#pytanie #pytaniedoeksperta #nieruchomosci #warszawa #polska #prawo #prawokarne
Pobierz iluvmypickle - Mam problem z sąsiadem. Wprowadził się niedawno i ma jakiś problem odn...
źródło: comment_1659705825uzCTpB4mSiXcktJpR6nloL.jpg
  • 20
@iluvmypickle: jak mu coś nie pasuje to niech zrobi ustalenie granic (po pół się składacie jak przyjdzie z miasta rachunek). Ale możesz mu powiedzieć że wynika to z błędu przekształcenia map i łapie się na zasiedzenie.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@moll: Tak. I ludzie będą jeszcze coś jojceć że nowi właściciele chcą mieć tyle działki za ile zapłacili. I wielkie oczy gdy się okazuje że przez 50 lat orali pole na części sąsiada, a granica była miedzą którą co rok przesuwali.
@shus: Żeby zasiedzieć nieruchomość to trzeba ją zasiedzieć w całości - przesuwanie granicy i problemy z rozgraniczeniem użytkowanych nieruchomości przez prawowitych właścicieli nie łapią się na korzystanie z zasiedzenia.
@PfefferWerfer: jak nie jak tak. Jak 30 lat będziesz orać kawałek pola sąsiada to staje się twoją własnością. Dodatkowo dochodzi 'granica spokojnego posiadania', zwykle i tak się kończą te sprawy. Czyli jak coś stoi 30 lat to już niech dalej stoi. W moim przypadku jakiś rusek źle powytyczał granice i trzeba było to prostować.
@shus: Żeby się tak skończyło to obie strony muszą się zgodzić, jeśli się nie zgadzają to nie ma granicy spokojnego posiadania tylko sporna granica. Po to jest instytucja rozgraniczenia. Istnieją jeszcze inne przesłanki jak opłacanie podatku rolnego lub od nieruchomości na przykład.