Wpis z mikrobloga

Może jakiś pogięty jestem czy coś, ale ryby uwielbiam, chociaż w sumie tylko smażone, szczególnie dorsza na obiad z ziemniakami i kiszoną kapustą. No i najbardziej plusowany komentarz - wątróbkę też bardzo lubię taką z cebulką. 90% tego to w tym wątku wklejone zjem, mało co mnie obrzydza, zwykle niektóre rzeczy tylko mniej smakują ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nicalibres: wątróbka i wszelkie podroby, flaki, ozory. Salceson i mortadela. Ryby ok, ale owoce morza fuj. Ogólnie nie jem wnętrzności i niczego co ma w sobie wnętrzności w chwili jedzenia. Jedzenie owoców morza z układem pokarmowym nadal w środku, czyli też gównem własnym jest absolutnie obrzydliwe.
  • Odpowiedz
Jedyne co mogę powiedzieć, to to że u Was w domu nie umieją gotować ot co. Oczywiscie zdaję sobie sprawe ze kazdy ma inne preferencje smakowe, jednak wiem ze czasem najprostsze danie mozna spartolic, tak ze jest nie do zjedzenia
  • Odpowiedz
@nicalibres: Wieprzowina i wszystko co z nią związane, oraz wszystko na bazie octu. Wieprzowina #!$%@? gównem już przy smażeniu. I nie wyskakiwać z kangurkiem kao, że różne są xD
  • Odpowiedz
ludzie to jednak są p$@#$ni, większość tego co nie lubią to najzdrowsze rzeczy, a uwielbiają wysokoprzetworzone przeróbki przenicy, zbóż, zimnioków jakies chleby, pizze, makarony zapyhacze i najgorszego tłuszczu roślinnego, najtańszego cukru i może troche mięsa i to są pyszne dania ;P
A kiszonki, ryby, kapusta, wątróbka ble buhahaa
  • Odpowiedz