Aktywne Wpisy
taka_sobie_ +11
Jestem znudzona życiem i nie jest to zarzutka. Mam pracę marzeń, około 10k miesięcznie na rękę i jakoś tak nie chce mi się nic. Ileż można w robocie codziennie robić to samo. Ileż można kupować ciuchy, ileż można chodzić do restauracji gdzie obiad potrafi kosztować 120 zł. Już mnie to nie jara, coraz częściej wolę iść do turka na dobry kebs, a im podlejszy wystrój tym lepiej. Ostatnio byłam na Rynku w
Boss86 +2
#!$%@? inflacja #oc #ubezpieczenia
Bieszczady są spoko, bo są Bieszczadami,
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie.
Taki sobie bieszczadzki #rowerowyrownik z wczoraj. Pogoda na rower wręcz idealna – nie za gorąco, a zarazem rześko jeszcze po tym deszczu z dnia poprzedniego. I chyba dzięki temu też niemal absolutny brak much, gzów, komarów i wszelkiego fruwającego syfu, który mnie osobiście na wycieczkach triggeruje najbardziej, że prawie dostaję białej...
Start z Kalnicy, drogą na Wietnam, a następnie stokówką 22 km do Majdanu. Tam też (nieplanowane) spotkanie z kolejką wąskotorową, powracającą akurat z Przysłupia (pic rel w komentarzu). Potem już do Roztok Górnych, a dalej wspinaczka na Kiczerkę i zjazd z niej do wysiedlonej wsi Solinka. W Solince szybka wizyta na starym łemkowskim cmentarzu i powrót do Majdanu, lecz nie przez Roztoki, a tym razem ścieżką przez Żubracze. Z Majdanu powrót do Kalnicy tą samą stokówką w stronę Smereka.
Stokówkowe błoto na łydkach w ilościach imponujących to argument ostateczny, by zaliczyć tę wycieczkę w poczet udanych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Serdecznie polecam!
moby22 aka Gordon Shumway
Aplikant adwokacki
@ WRB - Wolna Republika Bieszczadzka
Sent from my iPhone
#bieszczady #gory #rower #turystyka no i oczywiście jedyny w swoim rodzaju owczarek bieszczadzki aka #smiesznypiesek w komentarzu
@czepoI: Cóż mogę powiedzieć, żeby było dyplomatycznie... Absolutnie Ci nie zazdroszczę, ale też w pełni rozumiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
BTW, to "wino" nie ma już zbyt wiele wspólnego z oryginalnym winem "Bieszczady", produkowanym swego czasu przez Pektowin Jasło. Teraz to zupełnie inny producent (chyba gdzieś z okolic Sandomierza) i inne walory smakowe, jak powiadają koneserzy tej pryty. Została tylko etykieta i trójnogi miś na niej.