Wpis z mikrobloga

@pieczony_szczur_z_ogniska: to jeżeli rozmawiamy poważnie, to tu masz odpowiedź, nie ma takiej kwoty, której nie da się wydać. Jakbyś zarabiał 30k to na leasing wydałbyś 10k, na apartament 10k i kolejne 10k przeżarł w knajpach w wawie. To ile wydajesz i jakie masz potrzeby determinuje postrzeganie zarobków.
  • Odpowiedz
@pieczony_szczur_z_ogniska: A kto Ci kazał brać leasing 5k? xD gościu odkładasz pół roku i masz średniej klasy auto, które za rok wymienisz na auto klasy premium używane a za 3 lata na auto z salonu. Nie wiem, chyba jestem nauczony świadomego używania pieniedzy i kontrolowania wydatków, mimo wszystko bez cebuli mode
  • Odpowiedz
@pieczony_szczur_z_ogniska: Słucham? Na jakiej podstawie wnioskujesz ze zarabiam minimalna? Może nie zarabiam 17k na rękę, ale jakiś poziom już osiągnąłem. Po prostu nie #!$%@? kasy na prawo i lewo i umiem kontrolować wydatki. Szkoda ze nie wziąłeś leasingu za 10k, cateringu od gesslera za 5k, bo byś wylądował pod mostem xD
  • Odpowiedz
@KOLEGAMAMY: Nie wierze po prostu, ze chlop ktory zarabia 17k nie zna podstawowych zasad gromadzenia środków, budowania fundamentów pod życie, nie ma mieszkania, ale ma leasing za 5k miesięcznie xD nie wiem co on musi robić za te 17k miesięcznie. Co do mieszkania to tez nie przesadzajmy, ceny powoli idą w dol, ale sensowna lokalizacje można już ogarnąć do 15k. Sam kupiłem za 13,5 nowe, 10 min do starego miasta
  • Odpowiedz
@KOLEGAMAMY: są już wyraźne sygnały, ze popyt na nieruchomości spada. Mam szwagra, który robi na budowach i deweloperzy wstrzymują budowę, bo nikt już nie kupuje ich dziur w ziemi, jest coraz mniej roboty na tym rynku, a kolejne etapy na osiedlach niby są planowane, ale póki co cisza. Kwestia czasu niestety. 10 min autem, kupowałem w styczniu
  • Odpowiedz