Wpis z mikrobloga

Jak służyłem w Policji to na jednostce mieliśmy psy służbowe. Mieszkały w kojcach, niektóre mieszkały z policjantami w domach ale sporo było tez na terenie jednostki. Jako prowiant na nocne zmiany lub dłuższe wyjazdy często dostawaliśmy konserwy mięsne w puszkach. Aby było co zjeść z bułką. Średnio za nimi przepadałem ale psy je uwielbiały :)

Były to głównie owczarki niemieckie, obronne, tropiące itp. Oczywiście nie mogliśmy ich karmić konserwami ale kto by się tym przejmował. One uwielbiały konserwy a my je. Miałem takiego kolegę z którym często rozmawialiśmy o tych psach i postanowiliśmy, że będziemy się starać aby przydzielono nam własne. Ja ze służby odszedłem, on został. Urwał nam się kontakt. Kilka razy widzieliśmy się na mieście ale to wszystko. Dziś czytam rano regionalną wyborczą (tak czasem przeglądam to gówno z rana) i widzę artykuł o moim koledze:

http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,15191464,Widzisz_owczarka_na_ulicy__Jesli_jest_z_policjantem_.html

Zazdraszczam mu mocno. Piękny zwierzak! ;D

#coolstory #pieselki #policja
  • 24
  • Odpowiedz
@DeXteR25: Czy taki pies jest szkolony do tropienia wszystkiego, czy ma jakieś specjalizacje? Orientujesz się jaka jest szansa na spotkanie w dużym mieście patrolu z psem do wąchania niedozwolonych używek? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dziecko_Kiciocha: Takie psy z tego co mi wiadomo szkolone są do rozpoznawania różnych rzeczy. Uczą się podejmować konkretny trop np. przy poszukiwaniach osób zaginionych. Reagują też na substancje zakazane lub materiały wybuchowe. Nie wiem czy pies od materiałów wybuchowych rozpoznaje też narkotyki. Patrole z psami to raczej okazyjne akcje. Na co dzień się tego nie praktykuje. Aczkolwiek nigdy nie wiadomo. Ostatnio czytałem, że takiego psa do szkoły na pokaz przyprowadzono
  • Odpowiedz