Wpis z mikrobloga

Mirki, pomocy. #depresja #samobojstwo #psychiatria #terapia

Powiedzmy, że mam dziewczynę która dziś była bliska popełnienia próby samobójczej. Zagrożenie dla jej życia, z jej strony jest realne. Gdzie szukać opcji, co wybrać? Wydaje mi się że najlepsze było by jakieś leczenie zamknięte, ale z publiczną służba zdrowia w Polsce jest tak se. Czy są jakieś opcje którym mogę zaufać, że jej pomogą?

Mogę ją dosłownie porwać i zawieźć do szpitala, ale to całkowicie zniszczy zaufanie które do mnie ma. Czy da się inaczej? Potrzebuję pomocy, bo sprawa mnie przerasta, a chodzi o życie. Teraz się uspokoi, ale każdy dzień z nią to stres, czy jeszcze ją spotkam.
  • 19
@A_R_P: Jestem przekonany, że dzisiejszy dół już jej schodzi i w ciągu dwóch dni dojdzie do stanu prawie normalnego funkcjonowania, tylko nie wiem kiedy coś znowu ją odpali.
Obiecała mi się jutro spotkać, więc powinna dożyć.
@A_R_P: Ja nie ma doświadczenia z psychiatrią, a ona ma. Skoro ma i jest w takim stanie jakim jest, możesz się domyślić, że nie wynikło z tego za dużo. Jeśli teraz coś zjebię i wyślę ją gdzieś gdzie jej nie pomogą, to innej szansy mieć nie będę.
@kiciek: rozumiem i masz rację, duże prawdopodobieństwo, że drugi raz się nie podejmie, ale tu nie ma za bardzo wyjścia. Po pierwsze, to sama musi chcieć pomocy, a przy zaburzeniach to bardzo ciężkie. Skoro się leczy, to diagnozę ma. Znasz ją? Ja tam się gówno znam, ale bym poszła nawet sama do lekarza zapytać co robić ¯\_(ツ)_/¯
Znasz ją


@A_R_P: Najgorsze, że nie mogę z czystym sumieniem nie mogę powiedzieć, ze tak. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nie rozmawiałem z nią dużo o leczeniu w którego jest trakcie. Łyka jakieś leki, ale czasem (w skutek jej akcji ich działanie bywa zaburzone) są niewystarczające.

sama musi chcieć pomocy


@A_R_P: Wydaje mi się, że w ogóle znajomość ze mną to wołanie o pomoc, bo normalnie to
A tak szczerze, to czy ktoś wie, czy jeśli przywiozę ją związaną do szpitala i faktycznie zostanie przyjęta w trybie nagłym, to będzie mi coś groziło karnie, za porwanie, czy jakieś inne robienie człowiekowi krzywdy linką? Bo z dowiezieniem nieskrępowanej mogę mieć problem, a związać się pewnie pozwoli.
@A_R_P: Nie znam się na zamawianiu karetek, to się pytam. Do taj pory tylko woziłem ludzi do lekarza, czy na sor, ale z skręconą kostką nikt nie miał oporów.
@kiciek: ja kiedyś miałem podobną sytuację, że ktoś mówił o samobójstwie i nawet chciał pisać list pożegnalny - telefon na 999 i pytanie czy w takiej sytuacji warto wezwać karetkę, powiedziano mi, że oczywiście i przysłano karetkę, dodatkowo jeśli na widok karetki osoba spanikuje i zniknie, to domawiają policję żeby odszukać tę osobę, dowożą do najbliższego oddziału psychiatrycznego a tam taka osoba po rozmowie z lekarzem może odmówić przyjęcia do szpitala,