Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#wzrost to chyba najbardziej przeceniana cecha (co nie znaczy, że nie jest ważna) na wykopie. Że niby jak ktoś ma 190 cm to od razu laski się rzucają na kolana xD pracuję na basenie i w większości par chłopy mają po 175-185 cm ale są po prostu niebrzydcy. Wiadomo im więcej wzrostu tym lepiej, ale wolę mieć 180 cm i być przystojny niż 190 cm i brzydką czy przeciętną mordę. Jak ktoś ma 170 cm to faktycznie wtedy zaczyna się już robić problem. #przegryw #blackpill

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62e24ce9c4d073d02feac8e7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jako wzrostak z kiepskim ryjem to jestem pewny siebie tak z odległości powyżej metra. Potem kompleksy mnie pogrążają, a z resztą z takim winrate to się i tak nie da mieć prawdziwej pewności siebie.
  • Odpowiedz
@Slavcel: Zdecydowanie nie doceniasz dzisiejszej hipergamii, ma być pełen zestaw, a nie jakieś półśrodki, wzrost robił dużą robotę z 30 lat temu i rzeczywiście chłopy z krzywym ryjem na nim wiele ugrywały, teraz oczywiście to nie wystarczy.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Moim zdaniem twarz jest nieco ważniejsza od wzrostu. W czasach liceum i studiów miałem kolegów dość skrajnych z wyglądu jeden z nich miał ponad 180 cm, ale był brzydki z twarzy i jego powodzenie u kobiet nie było lepsze niż moje. Ja mam 168 cm i bardzo brzydką twarz, dlatego moje powodzenie równało się, jedna, dwie randki raz na dwa lata. Drugi kolega miał bardzo przystojną buzię i choć
  • Odpowiedz
. O sile przystojnej twarzy niech świadczy ten przykład, że kumpel, którego wzrost wynosi 160cm miał całkiem względne powodzenie i to nawet u wysokich kobiet.


@gnomol: klasycznie, kumpel karzeł ruchajacy modelki. Odpalony skrypt normik.py
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: mając memiczne 179 cm, w gimnazjum będąc jeszcze niższym6dręczyłem chłopaka co miał 190 cm i w liceum innego przegrywa co miał 193 cm wzrostu tak że aż moi rodzice byli wzywani przez wychowawcę do szkoły
  • Odpowiedz
ksyksy: Wita, tu Mirabelka! Moge tylko posluzyc sie moim przypadkiem i moim gustem. Chlopak, ktory mi sie podoba najbardziej ze wszystkich jakich w zyciu spotkalam ma 174 cm wzrostu tylko 5 cm wiecej niz ja. Pracujemy w firmie z wieloma innymi mezczyznami (Irlandia here, pozdro) i jest sporo niebrzydkich, takze wysokich i ''obiektywnie'' duzo przystojniejszych, jednak to w tego niziolka wbilam wzrok ze 2 lata temu w pierwszy dzien w pracy
  • Odpowiedz
ElfickaPrzyjaciółka: #!$%@?, ja mam 170 a moja narzeczona 180 i jesteśmy razem w szczęśliwym związku od 7 lat. Najważniejsza jest psychika, jak ktoś jest mentalnym przegrywem i spierdoksem to nie ma co się dziwić, że jest sam. Moja zwróciła na mnie uwagę dla tego, że właśnie nie spermiłem, nie podlizywałem się jak kundel i byłem sobą. Cała magia siedzi w głowie.
---

Zaakceptował: sokytsinolop
  • Odpowiedz