Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki proszę o poradę, bo nie mam pojęcia co robić i nie stać mnie na poradę u prawnika. Sąsiad zalał mi kawałek sufitu w łazience. Przyznał się do winy, mam jego oświadczenie, mam pismo z administracji stwierdzające jego winę. Nie mam obezpieczenia, on ma. Zgłosiłem do jego ubezpieczyciela, był rzeczoznawca, zaproponowano mi 500 zł.Sprawdziłem koszt materiałów (trzeba zatrzeć naciek, odgrzybić, odmalować cały sufit) i robocizna - 1500 zł, ponad 3 razy tyle. Co robić? Iść z ubezpieczycielem do sądu? A może lepiej pozwać sąsiada? Czy są jacyć prawnicy prowadzący takie sprawy tylko za success fee, bez stałej opłaty? Jestem osobą naprawdę niezamożną, nie chcę wyłudzać odszkodowania, chcę tylko dostać równowartość za stratę (proponowałem zakładowi ubezpieczeń, żeby sami to profesjonalnie naprawili). Bardzo, ale to naprawdę bardzo was proszę o pomoc i radę, jak mogę dochodzić swoich praw bezkosztowo lub minimalnym nakładem. Z góry dziękuję.

#prawo #odszkodowanie #ubezpieczenia #pytaniedoeksperta

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62dfa319f4aca484db4615f3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: Zacznijmy od tego, czy dostałeś wycenę uszkodzeń (tzn co policzyli do szkody, opis prac etc.). jeśli tak i wszystko się zgadza tylko kwoty są zaniżone to śmiało bierz normalną ekipę która to zrobi na fakturach i firma zwróci Tobie poniesione wydatki (o ile udowodnisz je fakturami i rachunkami). Dodatkowo jeśli zalany jest sufit firma powinna wypłacić na cały sufit a nie tylko ten kawałek, i tak samo ze ścianami, jeśli
@StaryWedrowiec: mi teraz PZU dało wycenę na bardzo niską kwotę po tym jak w sylwestra ktoś jebnał fajerwerkami w moja kuchnie. dużo szkód, zniszczone sprzęty, szyba i wycenili na kwotę 1700zl. to tyle co zapłaciłem za samą zniszczoną płytę indukcyjną (za którą dostali rachunek!).
Czy mógłbym mi również pomoc co robić?