Wpis z mikrobloga

Moja prognoza dotycząca rynku nieruchomości w Polsce na najbliższe lata:
- Po wakacjach inflacja wystrzeli w kosmos przez co RPP będzie musiała podnieść stopy do min 12% żeby ratować złotówkę
- Przez wakacje kredytowe banki będą musiały podnieść WIBOR żeby pozyskać gotówkę którą mieli w planach otrzymać w ratach kredyciarzy
- Sporo kredyciarzy już teraz nie stać na raty i próbują nieśmiało sprzedać nieruchomości ale nadal są w fazie zaprzeczenia
- Na początku 2023 zaczną się masowe wyprzedaże mieszkań przez osoby które zaciągnęły kredyty w latach 2019-2022
- Ceny transakcyjne już wtedy będą niższe o 20%
- Banki zaczną zażądać wpłat dodatkowych zabezpieczeń przez spadek wartości nieruchomości, dla ludzie którzy nie mają gotówki na taką ewentualność wypowiedzenie umowy kredytowej a potem egzekucja komornicza.
- W połowie 2023 budowlańcy będą żreć gruz bo nikt o zdrowych zmysłach nie będzie robił remontów
- Finalnie spadek zatrzyma się na około 40%, spadki zostaną zatrzymane przez fundusze skupujące na okazjach

Dla każdego racjonalnie myślącego człowieka ceny typu 12k za m2 w podrzędnym kraju jak PL to było nieporozumienie ale kredyciarze brali wszystko bo przecież ratka to tylko 2k. Teraz pora zapłacić za swoją głupotę a Ci którzy nie kupili czekają na żniwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #budowlanka #remontujzwykopem
  • 67
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@peszek_leszek: czemu? Ludzie robiący za 3 tysiące złotych nie są duża częścią rynku nieruchomości. Nieruchomości w Polsce są tanie, stopy są wysokie tymczasowo i jeśli pojawią się oferty ze stałymi stopami na 10, 20 lat to żadnego krachu nie będzie.
Ciężko mi sobie w Polsce, przynajmniej w dużych miastach nawet korektę wyobrazić.

Edit: wzrost nominalnych zarobków był w ostatnich latach ogromny. To, że Ty go nie miałeś nie znaczy, że go
@sroka22: Ja miałam ogromny wzrost zarobków dzięki statystyce właśnie :P Podawanie wzrostu wynagrodzeń w średniej jest wierutnym kłamstwem, należy to robić biorąc pod uwagę i medianę i dominantę. Można się pokusić o kilka innych składników, ale te 2 są podstawą.
@Waradin: A wg mnie wybory będą dużo szybciej i PiS-owi wcale nie będzie zależeć na ich wygraniu przy tak napiętej sytuacji światowej i problemach wewnętrznych. PiS dąży do wygrania wyborów w których otrzyma większość w sejmie i senacie, a patrząc na obecne sondaże to daleka droga do tego planu. Przed wyborami dorzuca jeszcze więcej kukułczych jajek opozycji i znowu przeczekają w spokoju jedna kadencje żeby sie wzmocnić na krytykowaniu nowej partii.
@peszek_leszek: lata 2010-2020 to ogromny wzrost zarobków zarówno średnich zarobków jak i tych najniższych poprzez duży wzrost płacy minimalnej. Ukrócone też mocno zostały patologiczne umowy na zlecenie. Dodając do tego niska inflację przez całe dziesięciolecie, a nawet deflację przez kilka lat, to było to naprawdę eldorado.
@Zwierzak24 no sam nie wiem, kolega ma firmę z żurawiami i już na budowie pracuje 2z 3 firmy nie mają kasy żeby podnieść wynagrodzenia, ludzie z budowlanki już się zwlaniaja. Nie jest ciekawie, Mirek może przesądza ale już jest ciężko.
@Viado: niestety, ale dopóki masowa sprzedaż nieruchomości przez zagraniczne fundusze inwestycyjne nie zostanie zatrzymana/zmniejszona, to gówno zobaczymy w dużych miastach a nie mega obniżki. Na prowincji to się zgodzę.
Po wakacjach inflacja wystrzeli w kosmos

Finalnie spadek zatrzyma się na około 40%


@Viado: widzę najpierw poszły fachowe wyliczenia "w kosmos" tj. ile to jest w #!$%@?? a do tamtego drzewa i jeszcze w #!$%@?, ale potem podumałeś, że bez numerków to tak mało profesjonalnie i numerki jakieś z dupy wyciągnąłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Całkiem możliwe, że przy wysokiej inflacji spadki będą nieznaczne w ujeciu złotówkowym.
@Viado: ludzie zejdźcie na ziemię- nieruchomości to nie Bitcoin ani akcje cdprojekt... Tu nie spadają ceny o 20 procent w rok ;D
Jasne spadki będą i będą trwały kilka lat ja szacuje spadek nominalny o około 20-30 procent na przestrzeni 3-5 lat.
Popatrz na historyczne spadki cen nieruchomości w Polsce, europejskich krajach i USA. Bo widać bo widać po twoim wpisie myślenie życzeniowe.

Sytuacja była wyjątkowa i popyt został ostro obcięty