Wpis z mikrobloga

@wataf666: Kompletnie bezsensowny rant. Ludzie mają swoje przekonania i te przekonania z czegoś wynikają. Dla jednego to jest Biblia, dla innego Koran, rozprawy Marksa, publicystyka Youg-Turks, film o Kapitanie Ameryce czy różne kombinacje źródeł. Jej przekonania w demokracji są równie ważne co każdego innego, także tego który je czerpie z Biblii. I te przekonania dyktują dla jakich praw ludzie będą wyrażać poparcie. To oczywiste że nie będziemy tych praw ograniczać tylko
@wataf666: Ten filmik jest doskonałym przykładem na płytkość intelektualną lewactwa, myślenie życzeniowe i zupełne niedostrzeganie prostych zależności przyczynowo przyczynowo-skutkowych.

Skracając ten cały przekaz odrobinę:
1. Nie interesują mnie zasady twojej religii
2. i będę walczyła o to żebyś mógł ją wyznawać,
3. ale nie sprzeciwiaj się aborcjom, bo to nie twoja sprawa.

Etyka chrześcijańska wiąże się z zasadą ochrony życia ludzkiego od poczęcia, a więc w szczególności ochrony płodów przed aborcją.
@KEjAf mówisz że plusujacy są naiwni i niezbyt bystrzy, a nie rozumiesz co ona powiedziała.
Jest różnica między wyrażaniem poglądów i 'nawracaniem' jednostek a wpływaniem na prawo w celu narzucenia wszystkim swojego sposobu życia.
Czekam na twoją interpretację Voltaire'a:
"Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania"
@Scyntylator: No, porównajmy:

Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze będę bronił twego prawa do posiadania własnego zdania.


z

Nie interesują mnie twoje poglądy i będę walczyła o to żebyś mógł je praktykować, ale nie postuluj rzeczy z którymi się nie zgadzam.


Widzisz różnicę? No, ja bym powiedział że te zdania są zupełnie do siebie niepodobne.

Powiedzmy że przychodzi do mnie socjalista ze swoim zestawem zasad i mówi tak: będziemy wprowadzali
@KEjAf: to Ty nie rozumiesz, że chrześcijaństwo nie implikuje ani nie wymaga korzystania z państwowej przemocy. Tak samo jak nie implikuje ani nie wymaga przywilejów i korzystania z pieniędzy podatników. Jednak niektórzy myślą, że bez tego się nie da. Jeśli chrześcijanie nie porzucą logiki tworzenia religii państwowej, to chrześcijaństwo nie przetrwa w liberalnym społeczeństwie.
@KEjAf ale ty dalej nie rozumiesz, postulujcie i mówcie co chcecie ale mi tego nie narzucajcie, czy to takie ciężkie do zrozumienia?
Sam z tym Koranem wyskoczyłeś, pociągnę to dalej, ona mówi żeby szariatu nie wprowadzali a nie, żeby nie robili rzeczy które narzuca IM Koran. Ja nie wierzę w Boga, szczególnie katolickiego, dlaczego więc chcecie abym przestrzegał waszych zasad?
Nie interesuje mnie wasze piekiełko, dopóki nie próbujecie mnie do waszego kotła
Sam z tym Koranem wyskoczyłeś, pociągnę to dalej, ona mówi żeby szariatu nie wprowadzali a nie, żeby nie robili rzeczy które narzuca IM Koran.


@Scyntylator: Koran nakazuje szerzenie islamu, walkę z innymi religiami i przestrzeganie prawa szariatu. Nie da się przestrzegać nakazów Koranu "tylko we własnym gronie".

Przestrzeganie prawa oznacza w szczególności egzekwowanie tego prawa wobec tych którzy nie chcą go przestrzegać.

Jak chciałbyś żeby funkcjonowało jakiekolwiek prawo bez powyższego? Mamy
@KEjAf: chrześcijaństwo ma wiele odłamów i nurtów. Spotkałem licznych liberalnych chrześcijan, którzy nie zamierzali wykorzystywać państwa do szerzenia swojej wiary.

Natomiast jeśli ktoś jest autorytarny i postuluje państwowy zakaz, to niech go sobie postuluje, ma do tego prawo, ale ja nie mam obowiązku przyjmować biblii jako sensownego argumentu. Nie mam nawet obowiązku go wcale słuchać. Mogę bronić jego prawa do swobody wypowiedzi, a jednocześnie nie zgadzać się z nim i uważać,