Wpis z mikrobloga

@j3sion: Czy ja w którymkolwiek momencie przyznałem, że prawo działa bezapelacyjnie idealnie w każdym zakresie? To co wspomniałeś jest problemem z którym powinniśmy walczyć i na pewno przyjdzie czas.

Dlaczego dyskredytujesz walkę o prawo X, ponieważ jest patologia w prawie Y?

Idąc tym tokiem rozumowania nie mógłbym protestować o niski podatek dochodowy, ponieważ place też wysoki podatek VAT. Albo nie mógłbym protestować o wolność słowa, ponieważ nie mam wolności wyboru.
I mówienie chrześcijanom co implikuje ich chrześcijaństwo.


@KEjAf: też mam odpowiednie wykształcenie, żeby wypowiadać się o chrześcijaństwie. Niestety taka jest konsekwencja chrzczenia niemowląt i semi-przymusowej katechezy w publicznym systemie edukacji.

Jeśli komuś nie podoba się taki stan rzeczy, to sugeruję chrzest świadomy i dobrowolną katechezę. Chrystus w końcu powiedział "pozwólcie dzieciom przyjść do mnie" a nie "przyprowadźcie je i sprawdźcie obecność".
Ja jestem przeciwny aborcji bo ona sprawia, że kobiety skrobanke traktują jak antykoncepcje. W przypadku gwałtu itp powinna byc dostepna.

Brak aborcji = musisz traktować seks odpowiedzialnie i nie lajdaczysz sie z byle kim. To zdrowe dla społeczeństwa i ostatecznie dla psychiki kobiet. A co mówi o tym religia niech zostanie dla wierzących i praktykujących.
Wolność wyznania to wolność do posiadania swoich przekonań, wyznawanej wiary oraz obrządków. I o to mogę jako ateista walczyć.

Wolność wyznania to nie jest zmuszanie innych do twoich przekonań, wyznawanej wiary czy uczestniczenia w obrządkach.


@krzych0: Czyli ta wolność wyznania o której mówisz jest ograniczona, prawda?

Powiedzmy że mamy do czynienia z jakąś egzotyczną religią, która zawiera trzy religijne nakazy i nic ponadto.

1. Codziennie z rana należy robić dziesięć pajacyków.
@TurboDynamo: Jeśli chodzi o wiarę to myślę, że nie powinno być trudno przekonać drugą stronę żeby nam czegoś nie narzucała. Jeśli komuś coś narzucasz to druga strona się buntuje. Prędzej czy później dojdzie do konfrontacji. Mamy się pozabijać wzajemnie? Mieliśmy już taką historię i wydawało mi się, że każdy człowiek potrafi dodać 2+2 i wyciągnąć wnioski.
Dlatego tak jak piszesz, wolność jest od tego żeby przedstawić swój pogląd ale nie można
@KEjAf: Ok. Ja prawa biblijnego respektowac nie będę, ponieważ nie muszę i nie chce. Jeśli będę chciał dokonać aborcji to dam zarobić ludziom zza granicy i pieniądze będę wywoził zza granicę zamiast wspierać Polskę.

A wy sobie tam dalej próbujcie narzucać prawo biblijne innym osobom. Wszystko mi jedno.
A wy sobie tam dalej próbujcie narzucać prawo biblijne innym osobom. Wszystko mi jedno.


@zaxang: ale kto wy, czy ja Ci cokolwiek próbuję narzucić?

Jeśli będę chciał dokonać aborcji to dam zarobić ludziom zza granicy i pieniądze będę wywoził zza granicę zamiast wspierać Polskę.


Faktycznie, polska gospodarka pewnie upadnie jeśli zabraknie w niej klinik aborcyjnych. XD
@wataf666
Nie chcesz jeść mięsa to go nie jedz, ale nie zabraniaj mi bo mam gdzieś twoją ideologię.
Nie chcesz używać plastiku to go nie używaj, ale nie zabraniaj mi bo mam gdzieś twoją ideologię.
Nie chcesz mieć broni to nie miej, ale nie zabraniaj mi bo mam gdzieś twoją ideologię.
Nie chcesz zabijać niewiernych to nie zabijaj ich, ale nie zabraniaj terrorystom bo mają gdzieś twoją ideologię xD

Można tak w
ana jest o krok od zrozumienia czemu ludzie nie chca socjalizmu ktory wciska


@alahakbar: Za to ty jeszcze daleko, zanim zrozumiesz, ze to kapitalizm miał w założeniu spełniać te postulaty równości, które dziś nazwiesz lewactwem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@krzych0: Czyli ta wolność wyznania o której mówisz jest ograniczona, prawda?


@KEjAf: odniosę się tylko do tego bo resztę twojej wypowiedzi można porównać do wystąpienia na debacie w szkole podstawowej. Tj wyolbrzymienie problemu aby uzyskać efekt kontrowersji. Rozmawiamy a nie debatujemy, fajnie by było zrozumieć kiedyś różnicę pomiędzy jednym a drugim.

Ale wracając do meritum. Wolność wyznania nie jest niczym ograniczona, poza wolnością osób nie będących w grupie wyznawców tej
@wataf666: A to nie chodzi o uwalenie prawa aborcyjnego w USA? Wszyscy którzy to krytykują mają w głębokim poważaniu prawo, otóż konstytucja USA nigdzie nie pozwala rządowi federalnemu kontrolować tematu aborcji. Biblia tutaj nie ma nic do rzeczy.
@wataf666:
1. Spór o aborcję jest starszy niż chrześcijaństwo.
2. Mam duże wątpliwości, czy argumenty religijne były w jakikolwiek sposób dominujące w dyskusji o Roe vs Wade.

Wygląda trochę na walkę z chochołem, żeby wygłosić kilka emocjonalnych słów w tv i podbić sobie oglądalność wśród lewicowych widzów niż cokolwiek istotnego wnieść do dyskusji.
@KEjAf: Przez "Wy" miałem na myśli chrześcijan, którzy uważają, że powinienem przestrzegać prawa biblijnego, które jest sprzeczne z obecnie obowiązującym prawem w Polsce. Swoją drogą ciekawe, że ja nie mogę założyć swojej religii do zabijania ludzi bo jest niezgodna z prawem, ale prawo biblijne pomimo tych sprzeczności ma prawo bytu i mało tego powinniśmy tego przestrzegać.

Podoba mi się to wyolbrzymanie u Ciebie. Napisałem tylko, że dam zarobić komuś innemu, a
@wataf666: problemem w dyskusji z osobami głęboko wierzącymi jest to, że oni wysuwają ciągle jakieś emocjonalne, logicznie niespójne argumenty. Ja mówię, że religia to korporacja a typ odpowiada że istnieje jakaś "ateistyczna religia" która jest gorsza i ich atakuje. Wszystko spłycają do swojego pojmowania świata. Dyskusja z nimi jest często jak dyskusja z osobą upośledzoną intelektualnie. Wygląda to trochę jak próba wytłumaczenia czegoś takiemu bardzo upartemu dziecku które wszystko lepiej wie.
@krzych0:

To tak samo jak z wolnością osobistą, jest ona ograniczona ale tylko wolnością innej osoby.


Po pierwsze, piszesz o tym jakby to było jakieś prawo natury a tak nie jest. Można się z tym zgadzać albo nie zgadzać, w miejszym lub większym stopniu. I można postulować i wprowadzać w życie prawa odbiegające od tej zasady.

Na przykład nie mogę sobie w domu produkować heroiny i jej spożywać. W jaki sposób
1. Dlaczego definiują jako oddzielny byt, który ma prawo?


@zaxang: A dlaczego nie? Ma osobne DNA. Czuje i myśli, kwestia sporna od którego momentu ale z pewnością przed urodzeniem. W systemach prawnych od setek lat płód miał specjalną osobowość prawną. Określany jako nasciturus miał prawo dziedziczenia. Myślę że jest równie wiele argumentów za tym aby uznać płód za oddzielny byt który ma swoje prawa, co za tym aby go za taki
kracając ten cały przekaz odrobinę:

1. Nie interesują mnie zasady twojej religii

2. i będę walczyła o to żebyś mógł ją wyznawać,

3. ale nie sprzeciwiaj się aborcjom, bo to nie twoja sprawa


@KEjAf: Nie, to Ty wykazujesz sie brakiem logiki. Ona mowi cos takiego.

1. Nie interesują mnie zasady twojej religii

2. i będę walczyła o to żebyś mógł ją wyznawać,

3. ale nie sprzeciwiaj się aborcjom, bo to nie
Powiedz, jak przy pomocy zasady "wolność jednego człowieka jest ograniczona wolnością innej osoby" uzasadnisz obowiązujące w krajach z liberalnym podejściem do aborcji prawo zgodnie z którym można zabić dziecko które się jeszcze nie urodziło, ale jeśli na przykład matka pójdzie na spacer do lasu, położy swoje już urodzone dziecko na kamieniu i zostawi je tam, po czym dziecko umrze - to poniesie odpowiedzialność karną?


@KEjAf: pisałem o tym już wyżej, zainteresuj
Czyli "przestrzegaj pewnej części zasad biblijnych a innych nie przestrzegaj i ja zadecyduję za ciebie których masz przestrzegać a których nie".


@KEjAf: nie, ty mozesz decydować które bedziesz przestrzegać
ale bez wtrącania sie w zycie innych osób
@zaxang: Jeszcze tylko dodam, że ten argument jest wysuwany tylko dlatego że jest wygodny dla kogoś kto jest zwolennikiem pełnego dostępu do aborcji. Gdyby ta sama osoba była obrońcą praw zwierząt (i pewnie jest, bo ogromna większość zdrowych na umyśle ludzi jest) to nie powie "Moje przekonania zabraniają mi strzelać do bezpańskich kotów, ale Ty rób co chcesz". Jak uznajemy coś za złe to chcemy żeby nikt tego nie robił.
@KEjAf: nie wiem jakie są *jego* poglądy, wiem jakie jest chrześcijaństwo. Poglądy ludzi uważających się za chrześcijan nie koniecznie muszą być zgodne z chrześcijaństwem i funkcjonują różne poglądy na to, czym chrześcijaństwo jest. Tak było od czasu pierwszych wielkich konfliktów w pierwszych wiekach. Stąd brały się wojny religijne, herezje i schizmy.
@Mirkosoft

Więc bez sensu jest mówienie: "wierz sobie w co chcesz ale niech każdy sam o sobie decyduje". Życie w społeczeństwie to konsensus, wspólnie ustalamy co wolno a czego nie wolno i każdy ma swoje powody.


Tylko że liberalne prawo daje możliwość wyboru prawie wszystkich obywateli, a drakońskie spełnia oczekiwania niewielkiej grupy osób:

Aborcja - możesz, nie musisz vs nie możesz choćbyś miała zdechnąć w trakcie porodu.

Legalizacja narkotyku - możesz, nie
ana jest o krok od zrozumienia czemu ludzie nie chca socjalizmu ktory wciska


@alahakbar: W sumie to tak sobie pomyślałem, że możnaby w zasadzie pomyśleć o zrobieniu w USA dwóch państw z odrębnymi porządkami prawnymi, Jednym dla konserwatystów, a drugim dla liberałów. Nie wiem, jak to by miało działać, ale jest świetnym pomysłem. Inaczej już niedługo będziemy tam mieli wojnę domową, bo ekstrema tam się pojawiają za mocne.
@krzych0: wiesz, ja szanuję to Twoje rozróżnienie pomiędzy rozmową a debatą, i faktycznie masz rację że piszę w tym wątku w raczej ofensywnym tonie, ale powiedziałbym że mniej niż przeciwna strona. Tego rodzaju dyskusje naturalnie przyjmują formę sporu, trudno tego uniknąć.

pisałem o tym już wyżej


Rozstrzygnąłeś wyżej odpowiedź na pytanie w którym momencie pozbawienie życia dziecka jest dozwolone ze względu na wolność rodzica a w którym nie? Jeśli tak, to
@wataf666: Ciekawe, że lewicowe feministki nie krzyczą:

Masz prawo nie kraść, masz prawo nie zabijać, masz prawo nie szkodzić innym - ale nie masz prawa narzucać mi, co ja mam robić ze swoimi rękoma i swoim życiem!

To jest mniej więcej ta sama "logika" pokazująca patologiczne podejście do źle rozumianego "liberalizmu".

Otóż społeczeństwo ma prawo narzucać jej, czego jej nie wolno robić. Na tym polega porządek społeczny, że są pewne zasady,
"Moje przekonania zabraniają mi strzelać do bezpańskich kotów, ale Ty rób co chcesz". Jak uznajemy coś za złe to chcemy żeby nikt tego nie robił.


@Mirkosoft: jeśli ten kot będzie w tobie to sobie strzelaj
ale do organizmów poza ciałem nikt nie powinien strzelać

jak już porównujesz do czegoś aborcję, to porównuj do innej aborcji, czyli przerywania ciąż u zwierząt - żaden lewak nad tym nie skamle
@wataf666: To jest problem demokracji, a nie religii. Chrześcijanie głosują na polityków chrześcijan, a ci głosują zgodnie ze swoim sumieniem według zasad które głosi ich religia. Nie ma czym się tutaj bulwersować. Wszyscy są demokraci dopóki im to pasuje, a jak nie, to hurr durr nie wtrącaj się w moje sprawy.
Nie, to Ty wykazujesz sie brakiem logiki. Ona mowi cos takiego.


@maly_ludek_lego: No, napisałeś poniżej to samo co ja, tylko doprecyzowałeś w jakim przypadku chrześcijanin ma się nie sprzeciwiać aborcji. Ale religia nakazuje mu się jej sprzeciwiać w ogóle. W każdym przypadku, w tym który tam doprecyzowałeś również.

I argument z dyskoteką jest nietrafiony, bo ona robiąc sobie aborcję żadnemu chrześcijaninowi naokoło tym nie przeszkadza. Taka prawda.


Jak to nie przeszkadza?
@KEjAf: jeżeli masz ochotę prowadzić debaty to zapisz się do jakiegoś kolka dyskusyjnego. Ja z debatowania wyrosłem, jak będziesz miał ochotę rozmawiać daj znać.
nie, ty mozesz decydować które bedziesz przestrzegać

ale bez wtrącania sie w zycie innych osób


@Sharlene: nie wiem ile razy mam powtarzać to samo. Jeśli zasada mówi "wtrącaj się w życie innych osób" to nie mogę jej przestrzegać nie wtrącając się przy tym w życie innych osób.
@KEjAf panie kolego, niezbyt bystry to ty jestes. Używasz bzdurnych analogii i porównań. Wyciągasz bzdurne wnioski lub celowo manipulujesz. Niemniej zdradzasz ze ze dla was, zamordystow religijnych, w praktykowaniu religii najwazniejszy jest wplyw na niezainteresowane nią otoczenie a nie wolność do zycia wedlug jej reguł. Czy brak zakazu aborcji wpływa na chrześcijan, czy nakazuje im ją? Nie. Powtórzę. Wam, gnoje nie chodzi o to zebyscie mogli praktykowac te wasze zabobony, wy chcecie
Gdyby ta sama osoba była obrońcą praw zwierząt (i pewnie jest, bo ogromna większość zdrowych na umyśle ludzi jest) to nie powie "Moje przekonania zabraniają mi strzelać do bezpańskich kotów, ale Ty rób co chcesz". Jak uznajemy coś za złe to chcemy żeby nikt tego nie robił.


@Mirkosoft: Dokładnie tak.

Gdyby ktoś powiedział, że "Ona nie musisz strzelać do bezpańskich kotów, ale nie ma prawa innym dyktować, co mogą robić z
@krzych0: Powiedz co konkretnie Ci w tym co napisałem w ostatnim komentarzu nie pasuje.

To prawda że można w sprawie ochrony życia człowieka vs swobody człowieka który się tym życiem opiekuje zajmować różne stanowiska, prawda?

To prawda że nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć które z tych stanowisk jest słuszne na podstawie zasady o wolności którą tam wymieniłeś ani żadnego innego powszechnie akceptowanego sloganu, prawda?

Dlaczego w takim razie ograniczać swobodę jakieś
nie wiem jakie są jego poglądy, wiem jakie jest chrześcijaństwo. Poglądy ludzi uważających się za chrześcijan nie koniecznie muszą być zgodne z chrześcijaństwem i funkcjonują różne poglądy na to, czym chrześcijaństwo jest. Tak było od czasu pierwszych wielkich konfliktów w pierwszych wiekach. Stąd brały się wojny religijne, herezje i schizmy.


@Ravenek: no, to już kwestia tego co jak nazwiemy. Ja bym roboczo przyjął że "chrześcijaństwo" to to co obecnie robią chrześcijanie.
@zaxang: to ty się odwołałeś do wolności, przeczytaj swoje wlasne posty. Totalna wolność nie istnieje, ludzie kolektywnie ja ograniczają prawem. W tym momencie zabraniają aborcji. Kiedyś zabronili palenia konopii czy picia alkoholu. Na tym polega demokracja, jak masz głosy to możesz przepchnąć najbardziej absurdalne prawa.

Ta laska z filmu wydaje się być oderwana od rzeczywistości, bo nie rozumie że to ludzie zdecydowali ze dana czynność jest wbrew prawu od tej pory.
Niemniej zdradzasz ze ze dla was, zamordystow religijnych, w praktykowaniu religii najwazniejszy jest wplyw na niezainteresowane nią otoczenie a nie wolność do zycia wedlug jej reguł. Czy brak zakazu aborcji wpływa na chrześcijan, czy nakazuje im ją? Nie. Powtórzę. Wam, gnoje nie chodzi o to zebyscie mogli praktykowac te wasze zabobony, wy chcecie zeby je wszyscy a zwlasza niechetni nim praktykowali. W imie dominacji i kontroli.


@jajo_pandzianka: co za bzdura (