Wpis z mikrobloga

To także są te mieszkania, których ponoć w Polsce jest już tak dużo, że nie potrzebujemy nowych i deficyt został dawno zasypany tylko deweloperzy i opłacani pismacy jeszcze to ukrywają ( ͡° ͜ʖ ͡°) I teraz załóżmy, że jakiś dzieciak wychowuje się w takich warunkach jak niżej i nie stoczy się w patologię. Przecież on zrobi wszystko co się da, żeby stamtąd uciec do lepszego życia. Kiedy starsi mieszkańcy takich mieszkań wymrą - nikt nowy już nie przyjdzie na ich miejsce. Lokale zmienią się w pustostany. Dlatego rozważając #demografia w kontekście polityki mieszkaniowej trzeba też pamiętać o rozmieszczeniu niektórych mieszkań i ich standardzie. Sama liczba mieszkań per capita i per gospodarstwo domowe jeszcze nie odaje sytuacji.


Blisko pół miliona żyje w ogóle bez dostępu do bieżącej wody, a ponad 2,2 mln gospodarstw nie ma centralnego ogrzewania. Taki szokujący obraz wyłania się ze wstępnych wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań w 2021 r., opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Jak czytamy w raporcie GUS, z końcem marca 2021 r. liczba mieszkań wyposażonych w trzy podstawowe wygody, czyli instalacje sanitarne (wodociąg, ustęp i łazienkę), wyniosła ponad 14,5 mln i stanowiła 94,8 proc. ogółu mieszkań w naszym kraju. Kiedy jednak wczytamy się w dane widzimy, że:

ponad 800 tys. lokali nie miało w ogóle dostępu do łazienki i toalety,

445 tys. pozbawionych było bieżącej wody.

Postęp jest – przypomnijmy, że w 2011 roku:

ponad 900 tys. mieszkań funkcjonowało bez łazienek czy ustępów,

bez wody było o blisko 35 tys. mieszkań więcej niż w 2021 r.


https://www.fakt.pl/pieniadze/mieszkania-bez-toalet-tak-zyja-ludzie-w-polsce-socjolog-ostro-komentuje/sbx408d

#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #prasowkawzrostowa
pastaowujkufoliarzu - To także są te mieszkania, których ponoć w Polsce jest już tak ...

źródło: comment_16577979104g1T8IYAY4Jso8sa0I5fNy.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@pastaowujkufoliarzu: hmm tylko czy takie życie nie jest trochę ma własne życzenie? Oczywiście choroby i inne zdarzenia losowe mogą to tłumaczyć, ale jestem pewien, że wiele z tych osób mogłoby odmienić swój los, gdyby im się po prostu chciało. Brutalne, ale prawdziwe ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@pastaowujkufoliarzu:

tak jak kolega wyzej: na wlasne zyczenie.

Jesli kogos nie stac na "remont" tak kluczowy jak stworzenie lazienki, czy wymiana pieca kaflowego na cos co rozprowadza cieplo po calej chacie, czy podciagniecie bierzacej wody (chocby i z wlasnego ujecia) TO JAK MA BYC GO STAC NA NOWE MIESZKANIE z tymi wszystkimi luksusami? Popyt na mercedesy w Polsce to lekko liczac 10mln... no ale chyba nigdy sie nie zisci....
  • Odpowiedz
@pastaowujkufoliarzu: nie chodzi mi o kupno nowych mieszkań, a chęć poprawienia własnego losu. Mój dziadek nie miał dostępu do wodociągu więc wykopał sobie studnie. W domu własnymi siłami na tyle ile potrafił zrobił łazienkę i doprowadził sam wodę. Wszystko po kosztach, liczyła się jedynie chęć pracy. Wielu tego brakuje. A są i tacy, patrz pomazane i zniszczone kamienice, którym nie dość że takie życie odpowiada, to jesczsze potrafią budynek bardziej zdewastować
  • Odpowiedz
Głównie alkoholicy i ćpuny


@arysto2011: Ale nie wyłącznie. Poza tym zwracam głównie uwagę na to, że ich lokale liczą się w statystykach jako "pełnowartościowe" mieszkania pomimo ich dramatycznego standardu. I pomimo tego, że są praktycznie niesprzedawalne. Jeżeli właściciele umrą a ich potomostwo da radę poprawić swój byt, ich lokale zmienią się w pustostany.
  • Odpowiedz
Jego może być nie stać, ale jego dzieci (które wyjdą z takiej biedy) staną już na głowie, żeby było je stać. Głównie przy pomocy kredytu oczywiście. I tu mamy dodatkowe źródło popytu.


a to CI ludzi, co tak zyja, to oni nie chca stanac na glowie, zeby ich dzieci tak nie mieszkaly? Ale tym nastepnym to juz na pewno bedzie sie chcialo.... uhmmm... to ile juz pokolen minelo? Przeciez ci ludzi co
  • Odpowiedz
@del855: A skąd wiesz, że część nie odmieniła? Poziom biedy sukcesywnie spada od lat. Tak czy owak - liczenie tych lokali do ogólnego bilansu mieszkań w Polsce jest nieporozumieniem i zakrzywia rzeczywistość. To są slamsy, nie mieszkania.
  • Odpowiedz
A skąd wiesz, że część nie odmieniła?


bo dalej istnieja.... i beda... zawsze... bo jest pula ludzi, ktorym na niczym nie zalezy, a nawet jak zalezy to moga miec silnie ogrniaczone kompetnecje (ze tak ladnie powiem) zeby cos zmienic...

@pastaowujkufoliarzu:
  • Odpowiedz
  • 0
@pastaowujkufoliarzu liczenie że każdy Polak może sobie kupić mieszkanie więc brakuje ich X milionów - to "nieporozumienie". Ok 1/3 ludności jest zdolna do zakupu, reszta mieszka w tym co ma lub odziedziczy, w niczym innym... To takie trochę gadanie jak liczenie 15 letnich samochodów jako samochodem - to gruzy a nie samochody. No może o gruzy, ale na inne ludzi nie stać, chcoiaz BARDZO chcieliby zmienić ..
  • Odpowiedz