Wpis z mikrobloga

@afromort: straszy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie na Garibaldim uważaj na czarnych, mogą coś na wyrwę spróbować, ale policji tam też dużo jest więc raczej będzie spokojnie, a i w samochodzie nic nie zostawiaj, no i standardowo kieszonkowcy ogólnie to bym się do Neapolu samochodem nie pchał, ciasno bardzo. Tak ogólnie to jak wszędzie, przejdź się z buta na lotnisko albo z lotniska, bo fajnie poszwędać się
@afromort: Palermo przy Neapolu to cud, miód ;) Byłem tu i tu, ale co mogę powiedzieć:

- mieszkałem w starym centrum Neapolu (nie pamiętam dokładnie dzielnicy) - bród, syf, ubóstwo, zapach gówna i szczyn, trafiłem nawet na 2 strzykawki z czymś na ulicy, tak po prostu se leżały

- o 3 w nocy raz ktoś zaczął mi się dobijać do pancernych drzwi. I to nie, że zapukał, zadzwonił. #!$%@?ł z całych
@JMorrison: pizza neapolitańska to cel, dla którego planujemy z różową się tam wybrać. Właśnie dlatego pytam o bezpieczeństwo, żeby wyjazd był udany i żebym nie musiał się szarpać z jakimiś #!$%@?. Dzięki za komentarz
@afromort: Pod tym względem to śmiało. Czasami jakiś murzyn będzie chciał wcisnąć bransoletkę, czy sprzedać wodę, ale to norma nie tylko w Neapolu. A jak miasto nie przypadnie do gusty to masz masę rzeczy w okolicy - Wezuwiusz, Pompeje, wybrzeże Amalfi (polecam szczególnie), Capri, Caserta. Wszędzie dojedziesz komunikacją.

Jak różowa nie jest zbyt wrażliwa na zapachy, a szuka właśnie smaków i autentyczności to kierunek top :)
@afromort: I to dosłownie, aż mi się przypomniało, jak wybraliśmy się pociągiem gdzieś w okolicę z różową i obok nas była rodzinka z Polski, nieświadoma tego, że obok są Polacy. I nagle najmłodsza wyskakuje z tekstem: "tato, ale tu #!$%@? gównem", bo nawet w pociągu #!$%@?ło xD
@afromort: właśnie wróciłem z kilku dni w Rzymie plus wycieczka na Capri z Neapolu. Zdążyłem w tym burdelu zjeść placka w da michelle ale się wypowiem. Czy jest syf? Tak czy większy niż w Neapolu czy Mediolanie? Tak. Czy #!$%@? całym smrodem świata? Tak. Czy wchodząc w boczne uliczki wyglądają one na takie w których można stracić życie? Tak. Czy mi się podobało? BARDZO. Różowa powiedziała, że nigdy tam nie pojedzie
@afromort: mieszkałem przez tydzień niedaleko Catacombe di San Gaudioso, a potem w dokumencie o Camorrze widziałem te okolice i zorientowałem się, że to nie było bezpieczne miejsce, a późnymi wieczorami zdarzało mi się tam chodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@afromort: Nie do końca :) Różowy chciał stamtąd #!$%@?ć czym prędzej, wiec fakt - czuła delikatny dyskomfort ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale takie som Włochy Panie, taki tam mają klimat… mi pasowało bo jest to niepowtarzalne miejsce a chyba również o to chodzi w podróżowaniu żeby doświadczać rzeczy na codzień niedostępnych :)