Wpis z mikrobloga

To jest ten typ urody gdzie każdy będzie pierdzielić że kobieta cud miód maila a jej syn będzie szarym szczurem na którego żadna s00ka nawet nie splunie.


@Wyczopek: To jest ten poziom s----------a indukowanego odpowiednimi tagami na wykopie, który uniemożliwia już normalne funkcjonowanie. W próbie relatywizowania swojej marginalnej, patologicznej sytuacji życiowej już zawsze i wszędzie będzie widział kukoldów i spermiarzy podporządkowanych p0lkom. Nawet na losowym zdjęciu d--y.
  • Odpowiedz
@Elaviart: 40% w Japonii i 30% w USA Ludzi wykluczonych matrymonialnie to urojenia. W Polsce pewnie procenty podobne. P.S. S----------e nie bierze się z powietrza ale też z wykluczenia i słabej sytuacji życiowej.
  • Odpowiedz
@Wyczopek: Pewien margines osób skrajnie nieatrakcyjnych (nie fizycznie, bo to zawsze było do przeskoczenia), a więc siłą rzeczy samotnych istniał zawsze. Jedyne co mogło ulec zmianie to jego szerokość, prawdopodobnie przez zmianę stosunku ilościowego pomiędzy płciami, oraz przez różnego rodzaju internetowe kółka wzajemnego głaskania się po stulejkach (jak np. #przegryw czy #p0lka) i pielęgnowania swojego s----------a zamiast pracy nad nim.

P.S. S----------e nie bierze się
  • Odpowiedz
@Elaviart: Dzietność nie istniej w tym państwie a ty piszesz coś o marginesie. Powiedz kto cię skrzywdził że piszesz takie głupoty? Za parę lat to będzie dotyczyć połowy społeczeństwa w krajach zachodnich, margines 50% iks de
  • Odpowiedz
@Wyczopek: Ale ja tutaj mówię o mizoginistycznych spierdoksach spod #przegryw od których roi się każdy wpis na mirko. Nie o dzietności, na poziom której wpływa masa czynników ważniejszych niż wąski margines przegrywów.
  • Odpowiedz
Witaj na czarno, miałem na myśli że ludzie z którymi nie da się rozmawiać mają własne definicje różnych słów. Ty też masz własną definicje przegrywa. Pewnie w swoim mniemani się na nią nie łapiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Witaj na czarno


@Wyczopek: Korzystanie z czarnej wobec userów jako pomocy w dyskusji z którą inaczej nie można sobie poradzić jest słabe samo w sobie. Ale celowe nie używanie nicku w strachu żeby przypadkiem nie zawołać oponenta to jest wyższy poziom frajerstwa xD

Wracając do tematu przegrywu to patrząc na powyższy przykład twojego charakteru na poziomie zużytej gumy do żucia pewnie należysz do osób tłumaczących swoją sytuację wybrednością oraz pustotą
  • Odpowiedz