Wpis z mikrobloga

@Hur4ggan: mój ukochany Szczur lądowy ()

Scena I (noc, przedpokój)

Już!, idę!, czego znowu, przecież noc jest kurde

M: dobry wieczór panie Ferdku
F: czego?
M: no...jak sie pan czuje?
F: no dobrze, a bo co?
M: to mnie bardzo cieszy
F: panie, ale jest trzecia w nocy panie, co pan chciał, dobranoc panu!
M: ale, właściwie to nie o tym chciałem z panem
  • Odpowiedz