[kimunyest95]

Pytanie do wykopków, co zarabiają minimalną lub w widełkach 3-4k netto - jak wy jesteście w stanie przeżyć w tym kraju i nie zdechnąć z głodu lub frustracji?

Zarabiałem 3-3.5k na początku po studiach (1.5 roku temu) zanim inflacja konkretnie przywaliła w cymbał i wynajmowałem pokój, odkładając. Natomiast jak żyć teraz za takie pieniądze? Przecież to abstrakcja przynajmniej w mieście wojewodzkim, gdy ma się samochód, wynajmuje się mieszkanie i nie siedzi się w piwnicy dzień w dzień.

Z nikogo się nie śmieję. Po prostu pytam, ponieważ przy zarobkach 6k netto czuje się, że pieniądze rozpływają się w zastraszającym tempie.

Także z różową ograniczamy dość mocno wydatki, a raczej eliminujemy poszczególne elementy.

#pracbaza #polska #ekonomia

[Leniek]

@kimunyest95: mieszkasz z rodzicami, albo w pokoju z sześcioma studentami, żresz parówki i postujesz na wykopie jako spadkowicz na #nieruchomosci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[d.....6]

@kimunyest95: frustracja ogromna, mieszkam u matki dodatkowo się frustrując, ale chociaż oszczędzając na wynajmie (place all rachunki i czynsz, no i oczywiście za jedzenie). Nie zdziwię się jeśli mi w końcu żyłka pęknie.

[NDSS]

@kimunyest95: mieszkam u rodziców xD nie stać mnie nawet na wynajem

[CoJaToNieTY]

@oldspiceedit w sensie wynajmowanie 2 pokojowego mieszkania gdzie nikt sobie w drogę nie wchodzi? XD
Czy wyliczona, zróżnicowana dieta i gotowanie w domu? XD
Bo nie wiem gdzie tutaj dramat ( ͡º ͜ʖ͡º)

[oldspiceedit]

@CoJaToNieTY: napisales to tak jakbys mieszkal w 2 osoby w 1 pokoju. To bylby dramat.

[Jamniki2]

@kimunyest95: Prosta sprawa wracasz z roboty walisz pół litra albo sześć piw i tak codziennie, 80% ludzi tak żyje

[CoJaToNieTY]

@oldspiceedit tak to się mieszkało na pierwszym roku studiów I za 500zł od osoby, no ale masz rację. Wybacz za wprowadzenie w błąd ᶘᵒᴥᵒᶅ

[gdziemojimbuspiatka]

@kimunyest95: 1500 wynajem kawalerki z mediami, 1000 jedzenie, 400 paliwo, 1350 spłata długu. Z Ok 5500 zostaje mi jeszcze ponad 1000 na p------y/wakacje

[RAMBOnaBOSO]

@kimunyest95: czas zmienić różową na taką co zarabia 15k ¯\_(ツ)_/¯

[chinskie_bajki]

@kimunyest95 ja nadal się mieszczę w 3-4k, moja dziewczyna w 2-3k miesięcznie. Tylko jeden wyjątek: mamy mieszkanie na własność. Gdyby nie to, doszłoby pewnie jakieś 800 zł na osobę (zakładam 2700 za jakieś małe mieszkanko/kawalerkę). Raczej niczego sobie nie odmawiam, większość pensji odkładam.

[x.....x]

@kimunyest95: zazwyczaj po godzinach jebią drugi etat

[MamByleJakiNick]

@kimunyest95: w mieście wojewódzkim bez problemu można sobie radzić bez auta, oczywiście zależnie od potrzeb. Gorzej wygląda to na wsiach/w małych miastach, tu samochód bardziej potrzebny

Pytanie jeszcze czy te 6k to cały budżet domowy, czy różowa też pracuje i się dokłada ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kimunyest95]

@MamByleJakiNick: budżet ogólny to ~11k i koszty stałe dzielimy na pół.

[x.....x]

@chinskie_bajki: Odkładasz większość pensji? Macie auto? Jeździcie na wakacje? Jakieś wyjazdy? Macie jakiegoś zwierzaka? Robicie coś po pracy, typu basen, siłownia, wyjście do kina albo po prostu jadacie na mieście? Bo jeśli z 5 - 7 koła odkładasz "większość" pensji to albo zadowala Was opcja życia basic (czego nie krytykuję - jak ktoś lubi to może sobie codziennie patrzeć w telewizor, nic mi do tego) albo jakoś mi nie wychodzi

[Jez_Anaszpan]

@kimunyest95: wegetacja. Żyjąc w mieście auto zbędne, luksusów brak, życia brak, ale i tak lepiej niż na wsi w fabryce smrodu

[Hangry]

Także z różową ograniczamy dość mocno wydatki

@kimunyest95: Ile ona zarabia i ile wnosi do wspólnego budżetu?

[xhxhx]

@kimunyest95: zarabiasz na samochodzie że to must have, bo nie masz dziecka co byłoby dobrym powodem żeby mieć auto? Wypożyczenie jakiegoś trafika czy innego panka w razie potrzeby Ci się nie opłaca bardziej niż koszt samochodu, paliwa, ubezpieczenia, napraw, opon, mycia......?

[k.....l]

@kimunyest95: mieszkam u starych, bo mnie nawet 4k na rękę mie wystarcza ¯\_(ツ)_/¯ Państwo wymaga ode mnie spłodzenia minimum trzech bombelków, a ja mam rozkminę w sklepie który ryż wybrać.

[dvnx]

@kimunyest95: łatwo, mieszkasz z rodzicami a w weekendy chlejesz na umór by zapomnieć