Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam,
ostatnio mam bardzo duże problemy z czymś co można nazwać chyba "overthinking". W każdym praktycznie otoczeniu mam wrażenie, że ludzie mnie nie lubią, że ktoś mnie obgaduje, boję się wyrażać swoją opinię i ogólnie stałem się "cipowaty". Do tego nadmiernie emocjonalnie reaguje na błahostki, jestem bardziej płaczliwy, chociaż nie płaczę to więcej rzeczy mnie wzrusza i skłania do przemyśleń. Mam mniej energii do działania, wszystko wydaje mi się za trudne i nie potrafię dopiąć tematów. O dziwo bardzo dobrze funkcjonuję w pracy, chociaż też mam problem z tym, że sobie wkręcam, że współpracownicy na mnie narzekają, że szef nie jest zadowolony i tak dalej. Bardzo zmęczony czuje się fizycznie bez względu na to ile śpię. Najbardziej jednak dokucza mi to, że strasznie wszystko analizuje i ważę każde słowo, a w głowie mam często nerwicowe myśli typu on mnie nie lubi, bo popatrzył się tak albo przestali mówić jak przyszedłem to pewnie o mnie. Mam też czarne myśli, że moja żona mnie zdradzi, że mnie zostawi, mimo że wszystko jest super albo że jej rodzina mnie nie lubi, nawet gdy są dla mnie super mili i chętnie goszczą, zapraszają i spędzają czas. Dopóki nie mam potwierdzenia słownego od kogoś że coś robię dobrze albo jestem w porządku to jestem wycofany, wystraszony. Kiedyś więcej mówiłem, robiłem, łatwiej nawiązywałem relacje. Teraz wejście do towarzystwa którego nie jestem pewny lub jest dla mnie nowe tak mnie męczy, że robię wszystko by uniknąć tego. Najchętniej spałbym albo leżał z telefonem lub kompem i nie robił niczego konstruktywnego. Wydaje mi się, że mam też problemy z nałogowym oglądaniem porno, które może mi rozregulowywać gospodarkę hormonalną, a także jakieś piętno związanie z dorastaniem w rodzinie z problemem alkoholowym. Nawet gdy to piszę, to w sekundę mam łzy w oczach i jestem rozklejony, chociaż tak naprawdę nie myślę o tym świadomie i znam o wiele gorsze domy, a relacje z pijącym rodzicem mam względnie dobre chociaż przez lata trudne. Myślę też, że odkąd pamiętam miałem trochę problemy z takim nadmiernym negatywnym myśleniem na swój temat i zawsze byłem trochę bardziej neurotyczny, ale potrafiłem to ogarnąć, luzować się i po prostu dobrze bawić. Wiem, że nie jest to najlepsze miejsce, ale musiałem się wyżalić i chciałbym poprosić o pomoc albo o Wasze opinie, diagnozy i wskazówki. Może ktoś miał podobne problemy i mógłby się podzielić. Chciałbym być znowu otwarty, silny psychicznie, pełny energii a nie wycofany, wystraszony i pełny niezrozumiałego lęku przed nie wiadomo czym i z czarnymi scenariuszami w głowie, uzależniony od opinii innych ludzi na swój temat. Mam tylko nadzieję, że to nie jest początek jakiejś choroby psychicznej albo #depresja
#dda #overthinking #depresja #smutek #introwertyzm

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62cb0d91c994fbfef8325b46
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania Współczuję Miras,ale zdaje się, że masz rację jeśli chodzi o przyczynę, poczytaj o skutkach DDA u dorosłych, bo to duże prawdopodobieństwo, że to masz, wydaje mi się, że świadomość tego to pierwszy krok do zmiany, pracuj nad sobą, a zobaczysz efekty
ElfickaSurykatka: Tzw. overthinking to ruminacje. Na to niestety tylko terapia. Jeżeli nie chcesz terapii to spróbuj może jakieś książki psychologiczne np. z wydawnictwa UJ. Skoro wszystko analizujesz to może Twój umysł jest mocno analityczny i to kwestia biologii. Może poczytaj o WWO (wysoka wrażliwość)?
---

Zaakceptował: karmelkowa
PustyZiomek: Nie mam tego kodu żeby odpowiedzieć jako OP, ale wydaję mi się że mogło się to wziąć u mnie faktycznie z tego wychowania w pijącym domu i jest to po prostu pokłosie tego, że całe dzieciństwo i okres w którym kształtuje się psychika musiałem być "czujny". Podświadomie czuję zagrożenie w sytuacjach, w których powinienem być odprężony, zrelaksowany ja szukam krzywych spojrzeń albo biorę do siebie jakieś słowa, które w ogóle