Wpis z mikrobloga

O co w tym wszystkim chodzi?

Macie się rozmnożyć i umrzeć. Dokładnie tak, jak bakterie.

Bogactwa które zgromadzisz przez całe życie przejmą twoje dzieci - twoje geny.
Tylko od ciebie zależy czy postąpią mądrze czy #!$%@?ą twój majątek 2 dni po twoim pogrzebie. Jeżeli jakikolwiek uda ci się zgromadzić. Niestety 90% bakterii nie ma żadnych oszczędności ani majątku - są pasożytami na społeczeństwie.

Nie ma żadnego Boga, nie ma #!$%@? piekła, nieba.
Ludzie mordują się od początku swojego istnienia i nie czeka ich za to żadna kara po śmierci. Wystarczy spojrzeć na królestwo zwierząt, żeby to zrozumieć. Wygrywa najsilniejszy, najbardziej wyzbyty współczucia osobnik. Kiedyś usłyszałem tekst że "moralność to wymysł przegrywających" i jest w tym sporo racji.
Wszelkie opowiastki, że dobro zawsze zwycięża można sobie włożyć między bajki Disneya.

Dlatego jeśli ktoś mówi: trzeba pomagać innym bo to jest dobre

Odpowiadam mu cytując Daria:


#gownowpis
  • 1
@liczy_no_ze_niby_nie: ewolucyjnie rzecz biorąc, mechanizmy współpracy w złożonych systemach okazują się najkorzystniejsze nie tylko dla całego systemu, ale i dla jednostki. Dlatego właśnie człowiek jest na szczycie, a nie na przykład krokodyle. Masz rację. Nic nie musisz, ale nie rozwijając się w cyklu ewolucyjnym i nie stosując najoptymalniejszych rozwiązań wybierasz stagnację, a tym samym stawiasz się na przegranej pozycji.