Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Promilus: a ja właśnie wolę południowy styl jazdy. Na początku wydaje się chaotyczny, ale wbrew pozorom wszyscy ze sobą współpracują i nie ma większych problemów jeśli trzeba kogoś puścić czy lekko wymusić.

A u nas? Weź przy dużym ruchu lekko wymuś z podporządkowanej by pokazać "hej, ja też bym chciał tu wjechać" to zaraz będzie trąbienie i rikord widjo. XD

Ogółem to polecam Albanię. ( ͡° ͜ʖ ͡°
Weź przy dużym ruchu lekko wymuś z podporządkowanej by pokazać "hej, ja też bym chciał tu wjechać" to zaraz będzie trąbienie i rikord widjo. XD


@Krupier: brzmi jak tłumaczenie drogowego wazona, którego powinno się walić po nerach jeszcze większymi mandatami
@Krupier: w Tajlandii by Ci się spodobało, jak nie chcesz jechać do najbliższego zjazdu z ekspresowki (bo ciezko tam o typową autostradę) to wjeżdżasz w boczna uliczkę, zawijka i powolutku poboczem wracasz do zjazdu który minąłeś ( ͡ ͜ʖ ͡)
Nie wierzyłem aż teściu sam taki manewr wykonał.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Krupier: w Tajlandii by Ci się spodobało, jak nie chcesz jechać do najbliższego zjazdu z ekspresowki (bo ciezko tam o typową autostradę) to wjeżdżasz w boczna uliczkę, zawijka i powolutku poboczem wracasz do zjazdu który minąłeś ( ͡ ͜ʖ ͡)

Nie wierzyłem aż teściu sam taki manewr wykonał.

@paaszczaktaxi:

To coś jak zawracanie na rondzie w Albanii. Nie tak jak u nas dookoła wyspy tylko
@PiotrFr: @RobertPupica: Tak. Jak w Maroku albo Libanie gość trąbi to po to, żeby być pewny że go widzisz, bo on się wryje Tobie, potem Ty możesz jemu i Ci ustąpi. W Polsce trąbienie to jak #!$%@?. Jak ktoś trąbi to kolejnym etapem jest że wysiądzie i będzie chciał #!$%@?ć.
Jeździłem w kilkudziesięciu krajach na trzech kontynentach i tyle agresji na drodze co w Polsce to jest ewentualnie w Serbii.