Wpis z mikrobloga

Miałem jechać do kołchozu. Czekałem na współpracowników, spóźniali się już 25 minut. Dzwoniłem do nich, dzwoniłem do szefa, dzwoniłem do kierowników zmian. Obdzwoniłem łącznie 8 osób, zgadnijcie, ile osób odebrało? Jedna, był to współpracownik, który powiedział, żeby na niego nie czekać, bo się upił a co z resztą? Okazało się, że jeden zaspał a reszta dostała informacje, że nie jedziemy dziś ścinać przez deszcze i zepsutą maszynę i nie przyszło do głowy ani im, ani szefowi pomysł o poinformowaniu wszystkich xD. Człowiek tylko niepotrzebnie wstawał o tej 3:30 i się zbierał. Starzy ludzie, a nie rozgarnięci jak dzieci. Jeszcze szef i ci, którzy nie poinformowali mają do mnie problem, że dopytuje czy pójdę dziś do pracy, czy siedzimy w domach XD.
#przegryw #kolchoz #januszex
Pobierz Z.....k - Miałem jechać do kołchozu. Czekałem na współpracowników, spóźniali się już ...
źródło: comment_16570776818LNFG3DqbFdr21pw3Kc9DP.jpg
  • 13
@Zolty__Szalik: W poprzedniej pracy każdy biurowy pracownik miał telefon służbowy oraz służbowego maila, grupy porobione żeby nie pominąć kogoś przypadkiem, bym nawet pracownicy@januszex.com gdzie dostawał każdy wiadomość nawet komputery na produkcji, a i tak człowiek o 3/4 rzeczach dowiadywał się przez przypadek
Wiem kolego, jestem tego w pełni świadom. I ani mi się śni robić więcej, niżli jest tam ode mnie wymagane.


@Zolty__Szalik: taki poziom organizacji nie wróży za dobrze dla płynności pracodawcy. Nie wykluczałbym rozglądania się za inną pracą