Wpis z mikrobloga

@vuxiu:
tak na chłopski rozum żeby wyjść na zero musiałbyś zainwestować w coś co przynosi 25% zysku rocznie żeby spłacić z tego kredyt i wyrównać do inflacji. Nie ma takich bezpiecznych inwestycji (nie mylić ze spekulacją na walutach lub akcjach) a jeżeli są to nie dopuszczą cię do takich jako leszcza z ulicy (np udziały w bardzo dobrze prosperujących interesach które właśnie dynamicznie rosną i przybiosą ww zysk praktycznie na 100%
Skąd akurat taki procent?


@vuxiu: suma obu liczb, tj. koszt kredytu + "koszt" inflacji. Wypadałoby jeszcze dodać koszt podatku od tzw. zysków kapitałowych. No i pewnie procent składany jeżeli planujemy dłuższy okres inwestycji.

A ty jaką operację matematyczną proponujesz żeby nazwać to co wyjdzie inwestycją. Podyskutujmy jak biznesmen z biznesmenem..

tylko nie mów, że chcesz "zarabiać" bo inflacja jest wyższa od typowego kredytu hipotecznego. Te mieszkania nie będą drożały o 16%