Wpis z mikrobloga

@pogop: trochę tak, trochę nie. To znaczy, fajnie jakby ciągnął heder za sobą, względnie miał pomocnika w ciągniku, który go przewozi, ale też zdaje sobię sprawę jak często wyglądają pola w niektórych regionach - 0,3 ha tu, 1 ha tam, 0,5 ha kawałek dalej itd także jestem w stanie zrozumieć dlaczego nie chce przy każdym kawałku tego odczepiać i przyczepiać
@Elijahu: wiesz, to samo można powiedzieć jak się ma niesprawne hamulce, albo wypijesz dwa browary a masz podjechać te 2 km. Z jednej strony sobie myślisz "co się stanie przeca nikt tu na wiosce nie jeździ" ale kto na wiosce żył ten czasem się nie śmieje jak jedziesz sobie po mazurach latem gdzie praktycznie jedziesz zarośniętym tunelem z zerową widocznością i za zakrętem widzisz potężnego Bizona a raczej jego heder i
jeszcze potencjalnym sprawdzeniu przeglądu


@NiBBonacci: i tutaj łatwo poznac ze #!$%@? głupoty bo bizon nie musi miec przeglądu bo nie jest to pojazd podlegający przeglądom.

Najlepsze jest gadanie, że lepiej zdjąc ten heder i to pare minut roboty. Niby tak niby nie, w nowych kombajnach to pare minut, w starym bizonie to kilkanście lub kilkadziesiąt, plus wózek transportowy z bizna ma tak śwetny środek cięzkości że ciągnąc go mozna #!$%@?ć do