Wpis z mikrobloga

Przecież o wiele lepiej, zdrowiej i efektywniej byłoby po prostu spać do tej 9-10 i nie pić kawy...


@wqeqwfsafasdfasd: Wez mnie nie denerwuj.
9 lat pracy zmianowej (fakt ze wiekszosc nocki) i wszystko bylo ok. Jak bylo wolne to potrafilem spad do tej 9-10 i luz.
Przychodzi wolna sobota czy niedziela i lipa. Mimo ze nie mam budzika to i tak sie budze i za cholere nie zasne :/

A w
@wqeqwfsafasdfasd: po prostu nie jesteś w stanie dłużej spać :) To nie jest kwestia chęci. Jest fajny TedTalk na temat snu - każdy ma jakieś inne godziny bycia na nogach, naturalnie i służyło to prawodopodobnie pilnowaniu stada. Stad jedna osoba bez problemu siedzi całą noc, a przesypia dzień, a z drugiej strony są osoby budzące się skoro świt i pijące kawkę i relaksujące się wiele godzin kawą o poranku ;)