Wpis z mikrobloga

Na moim osiedlu od kilku dni jakiś zyeb, na siłę uszczęśliwia ludzi swoją listą przebojów. Do tej pory myślałem, że po prostu głośno słucha w mieszkaniu, ale nie... debil wystawił boomboxa na parapet i ładuje od 15:00 do 22:00, może go nawet nie ma w domu.
Mieszkam piętro nad nim, tylko klatkę obok.
Jasny szlag mnie trafia, że muszę zamykać okna w ten upał i nie mogę spokojnie odpocząć po pracy.
Czym kieruje się taka menda ( ͠° °)

Żeby nie było, mam sporą tolerancję na takie rzeczy, bo sam lubię obejrzeć film na kinie domowym, ale wszystko w granicach rozsądku. Ttaj to już ewidentnie czysta złośliwość.
yaszczur - Na moim osiedlu od kilku dni jakiś zyeb, na siłę uszczęśliwia ludzi swoją ...

źródło: comment_1656428794ktkNfW1O6HK8QEOf0vdExt.jpg

Pobierz
  • 94
@yaszczur: mieszkanie obok wprowadził się sąsiad, który potrafił napie*dalać w losowych porach metalem na full. Hitem było, jak zaczął rzępolić na gitarze elektrycznej ze wzmacniaczem na full (zrobił to raz). Po kilku dniach odwiedził go inny sąsiad - taki wiekszy pan ( ͡° ͜ʖ ͡°) typ później opowiadał jakiemuś kurierowi (ktorego oczywiscie typ nie słyszał pod drzwiami), że „wparował taki duży facet, że hałas i ledwo zamknąłem
@yaszczur: Kij od mietły i od mopa skręć ze sobą jakąś szmata czy coś i dźgaj w to jak donkiszot, powinno podziałać lepiej niż na wiatraki


Pisałem gdzieś wyżej, że to nie tylko piętro wyżej, ale i klatka obok, więc trochę odległości jest (zdjęcie robiłem na zbliżeniu). Wodą dało radę, ale kije od mopa, to bym musiał złożyć z trzy ;)
Z resztą mówiłem już, że zrzucanie odpada, ze względów bezpieczeństwa.